10 w skali ryzyka wypadku. Taka jest droga krajowa nr 10
Wypadki na drodze krajowej nr 10 między Bydgoszczą a Toruniem to już niemal codzienność, przy tym tragiczna. Ostatni śmiertelny wypadek wydarzył się 7 sierpnia. W dwa kolejne dni doszło do dwóch groźnych kolizji.
Policja i prokuratura wciąż wyjaśniają okoliczności wypadku 7 sierpnia przed godz. 3 na wysokości Solca Kujawskiego, w którym zginął 29-letni kierowca renaulta, natomiast pasażerka (także 29 lat) trafiła do szpitala. Auto zjechało na pobocze i uderzyło w drzewo.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, do wypadku doszło podczas wyprzedzania, gdy auto zahaczyło tyłem o wysepkę i wypadło z drogi.
8 sierpnia na DK 10 w Wypaleniskach zderzyły się samochody ciężarowy i dostawczy, na szczęście bez konsekwencji dla życia i zdrowia kierowców. Droga była jednak długo zablokowana.
W nocy z czwartku na piątek doszło do kolejnego zdarzenia - w Przyłubiu dachowało auto. Kierowca wydostał się z wraku o własnych siłach.
- W tym roku, do końca lipca, na tej drodze zginęło już 8 osób, a 12 odniosło rany - wylicza kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy. Było też 411 kolizji.
Do tej statystyki trzeba dodać śmiertelny wypadek 7 sierpnia.
Co dalej z DK 10? Czy jest szansa na jej przebudowę? Czytaj w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień