100 miejsc pracy w kopalni siarki
Dziś wmurowanie kamienia węgielnego. Starania o rozpoczęcie inwestycji trwały siedem lat. Budowa potrwa od 6 do 8 miesięcy
Koncesję na wydobycie siarki w tym samym miejscu, w którym zaprzestano tego w 1993 roku, Ministerstwo Środowiska wydało na początku lipca.
Lata oczekiwań na koncesję to prace m.in. nad planem zagospodarowania przestrzennego, długie procesy uzyskiwania pozwoleń i wiele uzgodnień. Teraz ma tu powstać nowoczesny i przyjazny dla środowiska zakład. A co najważniejsze, na początek ma dać ok. 100 miejsc pracy.
W dalszych etapach może być ich jeszcze więcej. Budowa ma potrwać od 6 do 8 miesięcy. Około marca 2018 r., powinno zacząć się tutaj wydobywać siarkę.
Nowe, dobrze płatne, miejsca pracy
- To dla nas bardzo ważne i długo oczekiwane wydarzenie - mówi Wiesław Kapel, wójt gminy Lubaczów. - Już w 2010 r. rozpoczęliśmy starania o ponowne uruchomienie kopalni. Liczę na to, że spowoduje to zatrzymanie emigracji, a może spowoduje też, że ludzie zaczną do nas z niej wracać. Tym bardziej że będą to miejsca pracy dużo lepiej płatne niż przeciętnie w naszym regionie.
Nadzieją na kolejne miejsca pracy ma być przetwórstwo wydobywanej tutaj siarki. To może być kolejny etap rozwoju gospodarczego gminy i całego powiatu.
Chodzi o przemysły farmaceutyczny i kosmetyczny, gdzie wydobywany tutaj surowiec ma spore zastosowanie. Będzie to siarka czysta, która może być przetwarzana na potrzeby tych gałęzi przemysłu, bez żadnych zabiegów oczyszczających.
W gminie liczą, że w uruchomieniu kolejnych zakładów przetwarzających siarkę, pomoże park przemysłowy w Lubaczowie.
Kolejna ważna rzecz dla lokalnego rynku pracy, to obsługa tego zakładu, a więc impuls dla lokalnych przedsiębiorców, którzy już teraz działają na tym terenie.
- Chodzi o drobne usługi związane z promocją, drobnymi pracami budowlanymi, cateringiem. Liczymy na kooperację naszych firm - mówi wójt Kapel.
Ma być bezpieczna dla środowiska
Jej wpływ na środowisko był badany ponad 2 lata.
- Negatywne oddziaływanie nie może wychodzić poza jej obszar. Gdyby coś takiego się wydarzyło, to każda z instytucji nadzorujących mogłaby zastosować sankcje. Nie ma o to żadnej obawy. Będzie całkowicie bezpieczna dla środowiska - zapewnia wójt gminy Lubaczów.
Kopalnia ma być zasilana gazem ziemnym. Musi zostać do niej doprowadzony 8-kilometrowy gazociąg.
Budowa zakładu ruszyła małymi krokami już w ubiegłym roku, kiedy otrzymano pozwolenia na budowę, ale bez koncesji, nie działo się tutaj jeszcze nic spektakularnego.
To był ostatni element układanki, na której ułożenie wszyscy czekali tutaj od kilku lat. Dzisiaj oficjalne rozpoczęcie prac, które ruszają już teraz pełną parą.