Krakowski Oddział IPN i "Dziennik Polski" przypominają. 1919. W tym roku przypada 100. rocznica utworzenia Polskiego Towarzystwa Czerwonego Krzyża, którego pierwszymi prezesami były postaci tej miary, co Paweł Sapieha, Helena Paderewska, czy gen. Józef Haller.
Tym razem nie będziemy się jednak koncentrować na ludziach z tzw. pierwszego szeregu lecz na tych, o których do tej pory historia milczała. Polski Czerwony Krzyż to również mało lub wcale nieznane szerzej osoby, które tworzyły tę jakże potrzebną społecznie organizację.
Przykładem takiej postaci był płk dr Mieczysław Henoch, przez sporą cześć swojego życia związany z krakowskim odziałem PCK, również jako jego pracownik. Sylwetka Henocha może być przykładem dość częstych w historii PCK przypadków, kiedy w jej działania angażowali się lekarze i żołnierze. Poza tym trajektoria życia naszego bohatera nie była przeciętna - obok działalności społecznej czy kariery lekarskiej składały się na nią i wojenne przygody i kłopoty z komunistyczną bezpieką.
Żołnierz - lekarz
Mieczysław Henoch urodził się 25 marca 1890 r. w Lipniku pod Białą Krakowską, dziś dzielnicy Bielska-Białej. Był synem leśniczego Teodora Henocha i jego żony Leokadii. W Krakowie ukończył szkołę powszechną oraz słynne gimnazjum św. Anny. Od 1910 r. studiował medycynę na Uniwersytecie Jagiellońskim, doktorat obronił na początku roku 1918 r. W latach 1913-1914 pełnił funkcję demonstratora w Zakładzie Anatomii Opisowej UJ.
W czasie I wojny światowej Henoch został powołany do armii austro-węgierskiej i od razu wysłany na kurs medyków. Po jego ukończeniu dostał przydział jako szeregowiec do 13. pułku piechoty w Krakowie. Służył m.in. w szpitalu epidemiologicznym w Nowym Sączu, a także na froncie włoskim. W listopadzie 1918 r. wstąpił do tworzącego się Wojska Polskiego obejmując funkcję lekarza w 13. krakowskim pułku piechoty, następnie służył w Przemyślu.
Brał udział w walkach z Ukraińcami pod Lwowem, Gródkiem Jagiellońskim, Chyrowem i Przemyślem. Szczególnie wyróżnił się w walkach pod Gródkiem Jagiellońskim, gdzie przeprowadzał rannych pod ciężkim ostrzałem nieprzyjaciela. W czasie wojny polsko-bolszewickiej walczył w ramach 10. pułku piechoty, przemianowanego 15 marca 1921 r. na 37. pp Ziemi Łęczyckiej. Za udział w walce z bronią w ręku jako lekarz w czasie walk nad Berezyną w 1920 r. został odznaczony Krzyżem Walecznych.
W II Rzeczpospolitej Henoch pracował jako lekarz wojskowy. W 1924 r. został młodszym ordynatorem w oddziale wewnętrznym szpitala okręgowego nr 5 w Krakowie, dzisiejszego szpitala wojskowego. Pięć lat później mianowano go p.o. zastępcą komendanta, a następnie komendantem szpitala. Równolegle ze służbą wojskową w latach 1924-1934 był członkiem zarządu PCK w Krakowie. Organizował i prowadził kursy dla kierowników ośrodków obrony przeciwlotniczej. Zajmował się organizacją wykładów i egzaminów dla lekarzy obrony przeciwlotniczej i ratownictwa zagazowanych na terenie województwa krakowskiego. Prowadził również kursy dla sióstr pogotowia sanitarnego PCK.
W wojennej zawierusze
Po klęsce wrześniowej 1939 r. Henoch przekroczył granicę z Litwą i został osadzony w obozie dla internowanych polskich żołnierzy w Kołatowie niedaleko Kowna. Tam przebywał do czerwca 1940 r., do momentu ponownego wkroczenia Armii Czerwonej na terytorium Litwy. Sprawa jego faktycznej działalności w tym czasie na Litwie nie jest do końca wyjaśniona.
Urząd Bezpieczeństwa w latach 50. podejrzewał go o kontakty z wywiadem angielskim i francuskim, prowadzenie działalności szpiegowskiej przeciwko Armii Czerwonej oraz zajmowanie się przerzutem żołnierzy Polskich do Francji. Ta ostatnia informacja ma pokrycie w literaturze przedmiotu - po tym, jak 29 października 1939 r. poselstwo Polski opuściło Kowno na skutek uznania przez Litwę, że państwo polskie przestało istnieć, Henoch, mimo oficjalnego internowania, urzędował w Kownie przy poselstwie angielskim i współorganizował przerzut żołnierzy.
W połowie 1940 r. Henoch próbował poprzez Prusy Wschodnie dostać się do Generalnego Gubernatorstwa i dotrzeć do Krakowa. Został jednakże zatrzymany i osadzony, najpierw w obozie, a następnie w więzieniu w Tylży. Tutaj przebywał półtora miesiąca, po czym został w nie do końca jasnych okolicznościach zwolniony i udał się do Krakowa.
Po krótkim pobycie w Krakowie wyjechał do Bibic, gdzie miał gospodarstwo rolne, jednocześnie prowadził tam praktykę lekarską. Swoje produkty sprzedawał do krakowskich sklepów, wożąc je własnym transportem konnym. W taki sposób przeżył kolejne osiem lat, do roku 1948. Wtedy to, zapewne po utracie rynku zbytu w wyniku likwidacji prywatnego handlu, postanowił zatrudnić się na etacie w krakowskim PCK, z którym związany był przecież od wielu lat.
Pracownik PCK
Henoch został zatrudniony 1 sierpnia 1948 r. jako szef sanitarny Okręgu Krakowskiego PCK. Zajmował się przysposobieniem sanitarnym ludności poprzez prowadzenie różnego rodzaju akcji szkoleniowych. Był wykładowcą anatomii, fizjologii oraz chemii w szkołach pielęgniarskich. Był również lekarzem szkolnym w kilku krakowskich szkołach. Jednocześnie pełnił funkcję sekretarza ZW PCK w Krakowie.
W związku ze zmianami organizacyjnymi w styczniu 1950 r. został kierownikiem Wydziału Sanitarnego, a 1 września 1954 r. kierownikiem sekcji organizacyjno-szkoleniowej oddziału wojewódzkiego PCK. Nie znamy niestety daty zakończenia jego pracy w PCK, wiemy jedynie, że jeszcze w 1957 r. pozostawał pracownikiem etatowym.
Na okres pracy Henocha w PCK przypada czas, w którym w sposób szczególny interesował się nim Urząd Bezpieczeństwa, a później, w dużo już mniejszym stopniu, Służba Bezpieczeństwa. Głównym informatorem, który donosił UB o poczynaniach Henocha był agent o pseudonimie „Kruk”. Policję polityczną interesowało przede wszystkim zachowanie się i poczynania Henocha na terenie Litwy w czasie jego internowania. Krakowski PCK był zresztą systematycznie rozpracowywany - prowadzono przeciw niemu sprawę operacyjną, tzw. sprawę obiektową, pod kryptonimem „Goście”, natomiast sam Henoch był rozpracowywany w ramach sprawy o niewyszukanym kryptonimie „Doktor”.
Na początku roku 1952 policja polityczna posiadała na terenie PCK w Krakowie w sumie pięciu informatorów. Poza tym wiemy, że UB tworzył charakterystyki osobowe wszystkich członków zarządu wojewódzkiego i zarządów powiatowych PCK oraz pracowników etatowych. Niestety sprawa obiektowa o kryptonimie „Goście” nie zachowała się i dzisiaj dysponujemy tylko szczątkowymi informacjami na jej temat.
Paradoksalnie dzięki rozpracowywaniu postaci Mieczysława Henocha przez UB możemy dziś poznać krąg ludzi związanych z nim i z krakowskim PCK w tamtym czasie. A byli to: ks. prof. Tadeusz Kruszyński, Stefan Trzebiński, prof. Ludwika Grodzicka, Maria Chornikowska, Władysław Rutkowski i przede wszystkim lekarze Adam Okrzański, Roman Epler, Jerzy Lebioda, Stanisław Grochmal, Stanisław Łakawski, Antoni Nowiński, Stanisław Kostarczyk i Mirosław Grubiński.
Informacje bezpieki o Henochu pochodzące z pierwszej połowy lat 50. ukazują go jako człowieka lojalnego w stosunku do władz, nigdy nie wypowiadającego się ujemnie o ówczesnej rzeczywistości. Jednocześnie określano go jako osobę bardzo ostrożną, starającą się nie wypowiadać na tematy społeczno-polityczne. Być może była to pewnego rodzaju maska, którą ubierało wielu aby przeczekać najgorsze lata stalinizmu.
Do postawienia takiej tezy może skłaniać fakt, że w momencie przyjścia odwilży października 1956 r. Henoch stał się bardzo aktywny na terenie krakowskiego PCK, przede wszystkim domagając się w nim zmian personalnych. W okresie „października” 1956 r. bardzo intensywnie pracował w Towarzystwie Pomocy Węgrom, którego siedziba mieściła się w gmachu PCK. W grudniu 1956 r. znalazł się w prezydium Oddziału Krakowskiego Ogólnopolskiego Komitetu Pomocy Repatriantom z ZSRS - obok m.in. pisarza Jalu Kurka, wybranego wkrótce posłem płk. Tadeusza Cynkina czy katolickiego publicysty Konstantego Turowskiego.
Zwykłe, ale nie zwyczajne życie Mieczysław Henoch poświęcił ojczyźnie i prostym ludziom niosąc im pomoc jako lekarz i społecznik.
Cykl powstaje we współpracy z krakowskim oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej. Autorzy są historykami, pracownikami IPN.