11. Nie leczyć kłamstwami!
Falstart to tylko czy problem, który w polskim prawie znajduje rozwinięcie w postaci art. 233 § 1. Kodeksu karnego? Nie wierzę, że resort zdrowia nie ma do dyspozycji prawników.
Nie podobna, że nikt nie był stanie wyprowadzić ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła z błędu. To, co w jego ustach pięknie zwie się „POZ-em dla wszystkich Polaków” pachnie - niestety - kryminałem.
Za pięć dni każdy, nawet ten, kto nie ma ubezpieczenia zdrowotnego (w eWUŚ wyświetla się „na czerwono”), może iść do lekarza rodzinnego, skłamać, że ma prawo do leczenia i będzie przyjęty. Jego nieprawdziwe oświadczenie zweryfikuje NFZ, ale nic mu nie zrobi, bo z mocy ustawy na cały 2017 r. wprowadzona została abolicja.
Wspomniany art.233 kk, § 1. stanowi: „Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. To, co wymyślił i firmuje minister najtrafniej nazwała Małgorzata Solecka pisząc, że „ustawodawca strategię oszustwa podniósł do rangi ustawowej” (mp.pl). Nic dodać, nic ująć! Swoją drogę „strach się bać”, gdy się pomyśli o innych, znacznie grubszych reformach zdrowia, które szykuje Radziwiłł, skoro nie poradził sobie z dostępem do POZ.