12 listopada, czyli od kroku do demokracji po pojednanie z Niemcami
Jaśnie nam panujący ustanowili „uroczystym Świętem Narodowym” dzień po Narodowym Święcie Niepodległości. Oto pięć wydarzeń z 12 listopada, czyli przypadających w nowe Święto Narodowe...
W 1454 roku król Kazimierz IV Jagiellończyk wydał przywilej nieszawski, który ograniczał władzę panującego. Ważne decyzje zostały uzależnione od szlacheckich sejmików. Król nie mógł m.in. ustanawiać nowych praw i zwoływać pospolitego ruszenia bez odwołania się do sejmików.
Statuty nieszawskie, które później zostały rozszerzone w przywileju piotrkowskim, należą, obok przywileju koszyckiego i konstytucji nihil novi, do najważniejszych dokumentów na drodze do wprowadzenia w Polsce systemu demokracji szlacheckiej.
A może coś nie z tej ziemi... Pod Łowicz 12 listopada można się wybrać, by uczcić 83. rocznicę upadku meteorytu. Największy obiekt z deszczu meteorytowego (ok. 10 kg) znaleziono koło wsi Krępa, mniejsze we wsiach: Reczyce, Wrzeczko, Seligów.
Nowy dzień wolny w listopadzie można też poświęcić 69. rocznicy urodzin Teatru Nowego w Łodzi. 12 listopada 1949 zainaugurował swoją działalność przedstawieniem sztuki socjalistycznej Vaška Kani „Brygada szlifierza Karhana”.
Teatr Nowy powstał „jako teatr politycznie zaangażowany i programowo współczesny, który za cel stawiał sobie wychowanie socjalistycznego człowieka. Wyłonił się, z pracującej nad metodą Stanisławskiego, Grupy Młodych Aktorów, do której należeli m.in.: Kazimierz Dejmek, Janusz Warmiński, Danuta Mancewicz, Barbara Rachwalska, Janusz Kłosiński, Wojciech Pilarski. Teatr, który w myśl zasady pracy kolektywnej, działał pod zbiorowym kierownictwem. (...) Niedługo później wyrósł na teatr pokoleniowy, a jego oblicze nierozerwalnie związane było z inscenizatorem, a potem dyrektorem tej sceny – Kazimierzem Dejmkiem” – można przeczytać na stronie teatru.
Jak nie teatr, to może kino? 12 listopada 1962 roku odbyła się premiera filmu „O dwóch takich, co ukradli Księżyc” w reżyserii Jana Batorego na podstawie powieści Kornela Makuszyńskiego. W rolach głównych Lech Kaczyński (Jacek) i Jarosław Kaczyński (Placek).
Z kolei 29 lat temu, dwa dni po upadku muru berlińskiego w Krzyżowej odprawiono Mszę Pojednania z udziałem premiera pierwszego niekomunistycznego rządu Polski Tadeusza Mazowieckiego i kanclerza RFN Helmuta Kohla.
Biskup opolski Alfons Nossol podkreślił, że dar wzajemnego przebaczenia jest heroizmem, który należy podjąć, aby móc budować nowy rozdział w koegzystencji dwóch doświadczonych przez historię narodów.
– Odejdźmy od ołtarza w kierunku dobrej, pokojowej, błogosławionej przez Boga przyszłości dla naszych narodów, dla narodu polskiego i niemieckiego, dla nas wszystkich w Europie – mówił kanclerz Kohl.
I pomyśleć, że gdyby nie rządzący, wszystkie te rocznice mogłyby przejść bez echa. Swoją drogą mogli ustanowić wolne już po II turze wyborów samorządowych, co za różnica trzy tygodnie czy tydzień przed świętem...