19-latek zabił nożem swojego 9-letniego brata, bo pokłócili się o komputer. Będzie znowu przebadany
19-latek 31 grudnia zabił swojego 9-letniego brata w Turku, bo pokłócił się z nim o dostęp do komputera. Czy był niepoczytalny? Mężczyzna będzie teraz poddany obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Pierwsze badanie przeprowadzone przez biegłych psychiatrów nie dało jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o stan jego zdrowia psychicznego.
- Wykonywane w toku postępowania czynności zmierzają obecnie do ustalenia stanu zdrowia psychicznego podejrzanego
- informuje prokurator Aleksandra Marańda, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
19-latek, który w Sylwestra 2019 r. zabił swojego 9-letniego brata w Turku, bo pokłócił się z nim o dostęp do komputera, był niepoczytalny? Pierwsze badanie przeprowadzone przez biegłych psychiatrów nie dało jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o stan jego zdrowia psychicznego...
— Norbert Kowalski (@norkowalski) April 16, 2020
Zabójstwo w Turku: 19-latek zabił 9-letniego brata, bo pokłócili się o komputer
Do tragicznych wydarzeń w Turku doszło 31 grudnia. W wyniku kłótni między braćmi, 19-latek miał zabić nożem 9-latka. Bracia mieli pokłócić się o dostęp do komputera. Mimo natychmiastowej reanimacji, chłopiec zmarł. W chwili zdarzenia w mieszkaniu miały przebywać zarówno matka i babcia chłopców.
Na miejscu zdarzenia szybko pojawiła się policja i prokuratura. Rozpoczęto oględziny, zbieranie dowodów i badanie śladów zbrodni. W chwili zatrzymania 19-letni mężczyzna był trzeźwy. Szybko usłyszał zarzut zabójstwa, do którego się nie przyznał. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt.
19-latek niepoczytalny? Pierwsze badanie bez odpowiedzi
Śledztwo w sprawie zabójstwa w Turku wciąż trwa. Do tej pory śledczym udało się m.in. ustalić, że w chwili popełnienia zbrodni 19-latek nie był pod wpływem środków odurzających ani substancji psychotropowych, co potwierdziły wyniki badań krwi.
W tej chwili trwają jednak prace nad oceną stanu jego zdrowia psychicznego. - W tym celu powołano biegłych lekarzy psychiatrów, którzy po przeprowadzeniu jednorazowego badania psychiatrycznego wydali opinię, w której orzekli, że nie są w stanie postawić jednoznacznej diagnozy ani ocenić stanu zdrowia psychicznego podejrzanego i wnieśli o poddanie go szpitalnej obserwacji sądowo-psychiatrycznej - informuje prokurator Aleksandra Marańda.
I dodaje:
- Po ustaleniu aresztu śledczego, w warunkach którego obserwacja mogłaby zostać przeprowadzona, zostanie skierowany do sądu wniosek o orzeczenie badania podejrzanego.
Czytaj więcej o sprawie: