W jednym z mieszkań przy ul. Modrakowej w skandalicznych warunkach 58-latka trzymała 23 koty. Zwierzęta poruszały się we własnych odchodach.
W miniony piątek do bydgoskich policjantów zgłosili się przedstawiciele Stowarzyszenia Bydgoski Klub Przyjaciół Zwierząt Animals, którzy poinformowali, że w jednym z mieszkań przy ulicy Modrakowej kobieta zbiera koty z osiedla. Zachodziło podejrzenie, że są one przetrzymywane w fatalnych warunkach.
Smród, brud i chore zwierzęta na 31 metrach
- Gdy policjanci udali się na miejsce, kobiety nie było w domu - mówi podkom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy. - Okazało się, że 58-letnia właścicielka lokalu nie mieszka w tym mieszkaniu, tylko gromadzi tam koty.
W dalszej części artykułu przeczytasz:
- co grozi kobiecie?
- co dalej stało się z kotami?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień