400 osób przeciwko parkingu park&ride na Starołęce
Mieszkańcy zbierają podpisy pod petycją, sprzeciwiając się budowie węzła przesiadkowego z parkingiem park&ride na miejscu pawilonów.
Nie przygasa temat budowy parkingu park&ride na poznańskiej Starołęce. Do Zrzeszenia Kupców, które sprzeciwia się jego budowie, dołączyli także mieszkańcy dzielnicy. Zbierają podpisy pod petycją, sprzeciwiając się likwidacji pawilonów handlowo-usługowych, działających tam od kilkunastu lat. - Petycje można podpisać w okolicznych sklepach. Na razie udało nam się zebrać około 400 podpisów, ale wciąż jeszcze można przyłączyć się do akcji. Nie chcemy odpuścić tego tematu. Chcemy, by miasto wzięło nasz głos pod uwagę, dlatego nasza petycję ma przekazać do urzędu rada osiedla - mówi Alina Pawłowska, prezes Zrzeszenia Kupców.
Przypomnijmy, że Urząd Miasta Poznań planuje między innymi właśnie na Starołęce budowę zintegrowanego węzła przesiadkowego, a co za tym idzie samoobsługowego parkingu w stylu park&ride dla około stu samochodów. Ten miałby powstać w miejscu istniejącego dziś pawilonu handlowo-usługowego, gdzie swoją działalność prowadzi 17 kupców, zatrudniających łącznie około stu pracowników. Podobne parkingi mają także powstać na Miłostowie czy Górczynie. Tam również ten pomysł wzbudza wśród mieszkańców mieszane uczucia. Na Miłostowie rada osiedla Antoninek-Zieliniec-Kobylepole także zbierała jakiś czas temu podpisy pod petycją dotyczące przejazdu ulicą Wandy, co zdaniem mieszkańców negatywnie wpłynęłoby na ich bezpieczeństwo. Petycja ta trafiła już do urzędników.
- To dla nas nie tylko miejsce, gdzie robimy zakupy, ale także miejsce spotkań. Nie ma innych na Starołęce. Tu mamy pod ręką ogrodnika, jubilera, sklep mięsny, spożywczy, sklep z odzieżą. Zakupy robią tu nie tylko mieszkańcy Starołęki, ale także sąsiedniej Głuszyny, Czapur - mówi Danuta Furmanek, opowiada mieszkanka Starołęki.
W petycji mieszkańcy zwracają się do władz miasta z propozycją budowy wiaduktu, zamiast parkingu. „Parking uważamy, w tym miejscu za inwestycję nietrafioną, a około 20 milionów dofinansowania z Unii Europejskiej można spożytkować na poprawę jakości dróg oraz budowę wiaduktu, którego powstanie parkingu wyklucza” - piszą w petycji. Są zdania, że projekt parkingu park&ride w żaden sposób nie wpłynie na poprawę jakości życia mieszkańców, a jedynie zmarnuje unijną dotację i wprowadzi chaos komunikacyjny.
- Uważamy, że budowa parkingu nie rozrzedzi ruchu w naszej dzielnicy. Zwłaszcza że wstępne plany zapowiadają zamknięcie ulicy Książęcej. Wywoła to olbrzymie korki, a przecież Starołęka i tak wystarczająco jest już zakorkowana, zwłaszcza w godzinach szczytu - mówi Bohdan Połomski, sprzedawca w sklepie spożywczym.
Jak informowała rzeczniczka miasta Hanna Surma, na początku sierpnia i jeszcze pod koniec lipca odbyły się konsultacje z mieszkańcami poszczególnych dzielnic, gdzie miałyby powstać węzły przesiadkowe wraz z parkingami park&ride.
Następnie Wydział Transportu i Zieleni zbierał i spisywał zgłoszone uwagi, propozycje, sugestie zmian. - Na dniach przedstawimy wyniki tych konsultacji. Nie chcemy działać pochopnie, wbrew woli mieszkańców - zapowiada Maciej Wudarski, wiceprezydent miasta.