500 Plus dla nauczycieli? Takiej podwyżki żądają związkowcy. O tyle ma być wyższa pensja
Co najmniej 500 zł dla każdego nauczyciela, bez względu na stopień awansu zawodowego - takiej podwyżki żąda Wolny Związek Zawodowy „Solidarność - Oświata”.
Propozycję wzrostu pensji zasadniczych o 500 zł przedstawili związkowcy z WZZ "Solidarność - Oświata" w odpowiedzi na zmiany wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli od nowego roku.
Musieli dostać więcej
Nowe rozporządzenie w tej sprawie było konieczne, ponieważ od 1 stycznia br. wzrosło minimalne wynagrodzenie za pracę. Wynosi ono obecnie 2600 zł brutto. Takiej kwoty nie otrzymywała część nauczycieli.
Wynagrodzenia najniżej uposażonych nauczycieli wynosiły w 2019 około 2,5 tys. zł brutto. Po wyrównaniu do najniższej krajowej ich pensje zasadnicze wzrosną o około 150 zł.
Więcej od 1 stycznia br. otrzyma magister bez przygotowania pedagogicznego. Na stażu dostanie on 2617 zł brutto, a jako nauczyciel kontraktowy - 2663 zł brutto.
]Pensje zasadnicze trzeba też było podnieść m.in. licencjatom i inżynierom bez przygotowania pedagogicznego. Teraz przysługuje im 2600 zł brutto (stażyści), 2617 zł brutto (kontraktowi) i 2638 zł brutto (mianowani).
Inni nauczyciele na podwyżki pensji nie mogą liczyć.
Taka podwyżka to za mało
Zanim nowe stawki weszły w życie, MEN przedstawił je związkowcom w grudniu. Ci wydali opinię negatywną. Nadal żądają większych podwyżek.
Wolny Związek Zawodowy „Solidarność - Oświata” uważa, że podwyżka wynagrodzenia zasadniczego na wszystkich stopniach awansu zawodowego nauczycieli i poziomach wykształcenia powinna wynieść co najmniej 500 zł. Związkowcy zwracają uwagę, że trzeba było wyrównać pensje do najniższej krajowej około 19 tys. nauczycieli (na 600 tys. zatrudnionych).
„Jest rzeczą haniebną, że Państwo Polskie w taki sposób traktuje polskich nauczycieli. Stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli są niższe lub niewiele wyższe niż minimalna płaca osób, które nie muszą legitymować się żadnym wykształceniem, kompetencjami, kwalifikacjami i umiejętnościami!” - piszą związkowcy w piśmie do ministra edukacja Dariusza Piontkowskiego.
[polecane]19591941;1;ZOBACZ TAKŻE[/polecane]
Uważają również, że nauczyciele w przedszkolach muszą mieć zagwarantowany dodatek za wychowawstwo w wysokości 300 zł (w tej kwocie przysługuje on tylko wychowawcom klas) Ich zdaniem powinna też zostać określona minimalna stawka dodatku dla wychowawców w świetlicach i internatach.
Chcą 15 proc.
Podwyżki sprowadzającej się do wyrównania pensji do najniższej krajowej nie przyjmuje ZNP.
Związkowcy są oburzeni, że rząd nie ma konkretnych propozycji. Obietnica ewentualnego wzrostu wynagrodzeń o 6 proc. od września br., nie jest zagwarantowana w budżecie. ZNP żąda 15 proc. podwyżki od stycznia br.
Podobne stanowisko zajmuje oświatowa „Solidarność”, która też chce wzrostu płac o 15 proc.