
Państwo Zającowie znają się niemal od stu lat. Nadal bardzo się kochają i nie mogą bez siebie żyć. Oboje nie narzekają na zdrowie i zamierzają dożyć do setki!
Drugiego takiego małżeństwa można ze świecą szukać. Oboje mają po 96 lat, a wciąż zachowują się, jakby poznali się dopiero co. Pan Henryk nadal uwodzi swoja żonę i mówi jej komplementy, a pani Kazimiera z czułością patrzy na męża i gładzi na palcu ślubny pierścionek...
- Poznaliśmy się chyba zaraz po urodzeniu, bo mieszkaliśmy po sąsiedzku, a żona przyszła na świat trzy miesiące przede mną - opowiada pan Henryk.
W dalszej części artykułu:
- Anegdoty Pana Henryka
- Historie i opowieści zakochanej pary
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień