
O swoim udziale w II wojnie światowej i o tym, jak przeżywali 8 maja 1945 roku, opowiada czworo opolskich kombatantów.
Ósmego maja 1945 roku cieszyłem się, że wojna się skończyła i będziemy jakoś swobodnie, bez okupanta żyć - mówi Antoni Jedynak. Dzisiaj stoi na czele Związku Kombatantów w Nysie. Wtedy był młodziutkim akowcem.
– Na świętowanie zwycięstwa specjalnie czasu nie było – dodaje. – Zaraz po wojnie zatrudniano nas, młodych ludzi, do pracy przy remontowaniu torów czy dróg.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień