80. rocznica wybuchu II wojny. O zbrodniach musieli wiedzieć wszyscy Niemcy
Z każdym rokiem wiemy coraz więcej o tym, co działo się na Kujawach i Pomorzu w czasie II wojny światowej, a zwłaszcza w jej pierwszych tygodniach. Jednym z badaczy archiwaliów z tego okresu jest prof. dr hab. Aleksander Lasik z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. W 80. rocznicę tych tragicznych wydarzeń zapytaliśmy go o najnowsze ustalenia.
Jakie nieznane dotąd fakty związane z wydarzeniami w naszym regionie w początkowym okresie II wojny znalazł pan w tym roku podczas kwerendy w niemieckich archiwach?
Tym razem w ramach poszukiwania danych do tworzonego przeze mnie leksykonu członków załóg niemieckich obozów koncentracyjnych trafiłem na informacje o losach wielu „zasłużonych” dla Niemiec zbrodniarzy z początkowego okresu wojny, członków oddziałów Selbstschutzu z naszych terenów i mających w chwili wybuchu wojny obywatelstwo polskie. Pełna dokumentacja dotycząca ich poczynań nie zachowała się, świadomie została zniszczona, a następnie upozorowano wypadek i pożar samochodu przewożącego do Gdańska archiwum tej organizacji, które rzekomo wówczas spłonęło. Tak się złożyło, że do tej pory nikt nie badał tego, co się z aktywistami Selbstschutzu stało po rozwiązaniu tej organizacji na przełomie października i listopada 1939 roku.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień