A może by tak kolejne derby w finale? Ależ to by był mecz!
Drugie tegoroczne derby za nami. Czekamy na ostatnią kolejkę i myślimy już powoli o układzie par na play off. Znowu będą derby? Oby nie od razu...
Po niedzielnym meczu pojawiły się sugestie, że w naszym regionie w tym roku panuje tak zwane „bezkrólewie”, czyli Falubaz nie jest lepszy od Stali i odwrotnie. Przy stanie dwumeczu 90:90 nikt też rzecz jasna nie zgarnął punktu bonusowego. Czy ten remis cieszy? - Przed biegami nominowanymi nie byliśmy w optymistycznych nastrojach. Także patrząc na to, co było po XIII wyścigu, można powiedzieć, że to dla nas zwycięski podział punktów - przyznał kapitan Ekantor.pl Falubazu, dodając: - Z drugiej strony gdzieś tam pogubiliśmy trochę tych punktów po drodze, w dziwny sposób - zauważył Piotr Protasiewicz.
Bartosz Zmarzlik z Cash Broker Stali: - Po raz kolejny remis... Co więcej możemy powiedzieć? Widocznie tak miało być. Aż tyle, albo tylko tyle. Cieszmy się z tego - powiedział 22-latek. - Nie chcę gdybać, co by mogło być, bo teraz to już nic nam nie da - dodał lider Stali.
Ostatnie mecze i play off
W czternastej kolejce rundy zasadniczej, czyli tej która zakończy podstawowy sezon nasze drużyny czekają ciekawe konfrontacje. Tak naprawdę to właśnie niedzielne mecze zdecydują o rozstawieniu czwórki. Falubaz uda się na bardzo trudny teren do Wrocławia, zaś gorzowianie podejmą rozpędzonego ostatnio Włókniarza Częstochowa. Układ par pierwszej rundy play off przewiduje rywalizację pierwszej z czwartą ekipą rundy zasadniczej oraz drugiej z trzecią, więc jeżeli lubuskie drużyny pozostaną na obecnych pozycjach (Falubaz jest drugi, a Stal właśnie trzecia) to spotkają się w półfinale ekstraligi.
Obecnie w tabeli przewodzą wrocławianie, którzy mają na koncie 25 pkt. Trzy mniej posiadają zielonogórzanie, po 20 uzbierały zespoły z Gorzowa i Leszna. Ta ostatnia ekipa podejmie u siebie ROW Rybnik, a po wcześniejszej wygranej na Śląsku powinni zgarnąć na „Smoczyku” trzy „oczka”. Jeżeli Stal przegrałaby po raz drugi z Włókniarzem, to przy zwycięstwie Unii spadnie na czwartą pozycję (przy równej ilości punktów jest wyżej od „Byków” ze względu na lepszy bilans bezpośrednich meczów).
Falubaz jedzie na Dolny Śląsk z sześciopunktową zaliczką z W69. Jeżeli pokonają Spartę to wskoczą na pozycję lidera rozgrywek, a zespół trenera Rafała Dobruckiego będzie drugi. Kiedy po niedzielnych meczach dojdzie do sytuacji, że Falubaz, Stal i Unia będą mieć po 23 „oczka” (ci pierwsi zdobędą jeden pkt. dwaj kolejni po trzy), to tak zwana „mała tabela” zastosowana w tym przypadku sprawi, że leszczynianie skończą na drugiej lokacie, gorzowianie na trzeciej, a zielonogórzanie na czwartej. Rozwiązań jest kilka, więc może być ciekawie!
Łaguta i zastrzyk punktów
Pamiętajmy też, że jeszcze nie rozstrzygnęła się sprawa dopingowej wpadki Grigorija Łaguty, a tutaj w grę wchodzi odjęcie punktów drużynie z Rybnika i przekazanie ich Stali i Włókniarzowi. Nie wiadomo kiedy zapadną odpowiednie decyzje. To może jeszcze namieszać w tabeli, chociaż bardziej w kontekście tej dolnej części i kwestii utrzymania się w elicie.
Wielkie derby w finale?
Spora grupa kibiców z pewnością wolałaby sytuację, że nasze zespoły pojadą półfinały z przeciwnikami z innych regionów. Wówczas, po ewentualnym wyeliminowaniu ich moglibyśmy ekscytować się wielkimi derbami, które zdecydowałyby która z lubuskich drużyn zostałaby mistrzem Polski. W zeszłym roku nie udało się, to może w tym dadzą radę? Na 70. lecie Stali byłby to świetny prezent, a przypomnijmy, że w poprzednim sezonie swój, podobny jubileusz obchodził Falubaz.