A na dachach będą solary
Nikt już nie będzie narzekał na niskie temperatury. Dom Kombatanta zostanie ocieplony, a prąd będzie ekologiczny...
Dziś w Domu Kombatanta mieszka 188 osób (120 to kobiety). Najstarsza mieszkanka ma 103 lat.
- I mieszka z nami 30 lat. Widać, że dobrze się tu czuje - zauważa dyrektor DPS-u Piotr Mazurek. - Natomiast najmłodsza mieszkanka liczy sobie 44 lata.
Aż 44 osoby mają powyżej 90 lat. 30 mieszkańcy leży w łóżkach. Nie tylko dla nich ważna jest odpowiednia temperatura w pokojach (każdy ma swój, to ewenement w skali województwa!).
Pani Maria przyznaje, że 40-letni budynek wymaga ciągłych remontów. Obiekt daje o sobie znać zwłaszcza w mroźne dni. Te problemy wkrótce się skończą. Za sprawą unijnych funduszy, które udało się pozyskać.
- To kolejny obiekt, służący seniorom, który znalazł się na naszej inwestycyjnej liście - zauważa prezydent Janusz Kubicki. - Koszt modernizacji wyniesie 2,6 mln zł. 85 procent to unijne dofinansowanie.
Prezydent podkreśla, że przetarg na wykonanie zadania wygrała zielonogórska firma - Zakład Remontowo-Budowlany Macieja Jakuboszczaka.
- Jutro spotykamy się z projektantami. Za dwa miesiące planujemy rozpocząć roboty - mówi M. Jakuboszczak. - Termin zakończenia inwestycji to 23 października.
Na placu budowy pracować będzie - w zależności od potrzeb - od 15 do 30 osób.
Wyremontowane, ocieplone zostaną dachy na wszystkich pawilonach. Pojawią się na nich panele fotowoltaiczne i solarne do ciepłej wody. Wykonana zostanie termomodernizacja obiektu, nowa elewacja ma nawiązywać do charakteru tego miejsca. Zmieni się też oświetlenie. Na ledowe. Wymieniona zostanie - tam, gdzie nie zrobiono do tej pory - stolarka okienna i drzwiowa. Na dodatek w łazienkach zamontowane zostaną wodooszczędne baterie. Wszystko to pozwoli na spore oszczędności. Jak dodaje dyrektor DPS-u, dzięki temu więcej pieniędzy będzie można wykorzystać na remonty wewnątrz budynku. Dyrektor dodaje, że wykonawca dobrze zna kompleks budynków, bo już tu prowadził roboty remontowe w pawilonie C. Wszystko więc powinno sprawnie przebiegać...
- Są pewne utrudnienia, bo mały jest plac budowy. Modernizacja będzie prowadzona na tzw. żywym organizmie, ale damy rady - zapewnia M. Jakuboszczak.
Prezydent Kubicki dodaje, że to kolejna inwestycja, która także przyczyni się do poprawy jakości powietrza w Zielonej Górze. Nie tylko dzięki ekologicznym źródłom energii.
Mieszkańcy już nie mogą się doczekać zmian. Jak mówią, z uwagą będą śledzić postępy robót.
Jak w całej Polsce, tak i tu, na miejsce trzeba czekać. Ile? Średnio 9 miesięcy. Ciągle bowiem rośne liczba osób w wieku 65 plus. Żeby się dostać do Domu Kombatanta, należy zgłosić się do ośrodka pomocy społecznej i wykazać, że rodzina nie jest w stanie zapewnić 24-godzinnej opieki.
Jak już dostaniemy miejsce, to 70 procent swojej emerytury lub renty oddajemy jako koszty utrzymania. Pieniądze te trafiają do urzędu miasta, któremu placówka podlega.
- 30 procent emerytury lub renty pozostaje mieszkańcom na własne wydatki - mówi P. Mazurek.
Jeśli kogoś emerytura nie pokryje kosztów miesięcznego utrzymania w domu (wynosi ono dziś 3.091 zł), to wtedy dopłacić musi albo rodzina, albo gmina. Bo część mieszkańców pochodzi z gmin ościennych.
Jeżeli są jeszcze osoby, które mają uprawnienia kombatanckie, to mogą liczyć na szybsze przyjęcie.
24-godzinną opiekę zapewnia 110 pracowników.
- To nie tylko opieka, posiłki pralnia, ale też aktywność na terapii zajęciowej, istniejący u nas chór Sami swoi i wiele innych działań - dodaje P. Mazurek. - Żeby mieszkańcy czuli się jak u siebie... Zapraszamy do siebie także gości. Dziś przyjechali do nas uczniowie gimnazjum w Nowogrodzie Bobrzańskim. Każda taka wizyta to dla mieszkańców radość.