Absolutorium jak polityczny plebiscyt. Czy prezydent Białegostoku i marszałek mogą liczyć na pełne wsparcie?
Sejmik oraz białostocka rada miasta będą we wtorek decydować o absolutorium dla włodarzy. Teoretycznie i prezydent, i marszałek nie powinni martwić się o wynik głosowania. Mają odpowiednią większość do uzyskania pozytywnego wyniku. Czy jednak dojdzie do niespodzianki? Na pewno nie obędzie się bez polityki.
Sami radni przyznają wprost. Absolutorium już dawno przestało być tylko merytoryczną oceną wykonania budżetu za poprzedni rok. To także najlepsza okazja, do politycznego rozliczenia politycznych przeciwników. Dyskusji z politycznymi akcentami z pewnością nie zabraknie także we wtorek. O godz. 11 rozpoczną się absolutoryjne sesje białostockiej rady i sejmiku, pierwsze w tej kadencji.
Pozytywnej oceny praktycznie może być pewny prezydent miasta Tadeusz Truskolaski. W radzie większość ma ma wspierająca go Koalicja Obywatelska. PiS, które przez ostatnie cztery lata odmawiało prezydentowi absolutorium, jest teraz w opozycji.
KO już pierwszy krok w stronę prezydenta zrobiła. Jest pozytywna opinia komisji rewizyjnej.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień