Ada idzie do szkoły. Stres? Jaki stres?! Sama radość
Sześcioletnia gorzowianka Ada idzie dziś do pierwszej klasy. Nie ma żadnych obaw. Według niej szkoła to najfajniejsze miejsce na świecie!
Cześć! Powiesz nam coś o sobie?
Mam na imię Ada i mam sześć lat.
I dzisiaj...
...idę do szkoły!
No właśnie! To ten dzień! Taki ważny! Masz jakieś obawy?
Żadnych. Pójdę do szkoły podstawowej nr 1 przy ul. Dąbrowskiego, gdzie już chodzi moja siostra Tosia. Poza tym będzie tam chodziła moja koleżanka z przedszkola: Amelka. Do tego na rozpoczęcie pójdę z moim tatą. Czego więc mam się bać (uśmiech)?
Byłaś już w swojej szkole? Na przykład na dniu otwartym?
Byłam w niej, gdy odbierałam z rodzicami moją siostrę, więc wiem co i jak. Znam ją. Wiem też, że będzie mnie uczyła pani Marta. Jest bardzo miła.
Na lekcjach będzie trudniej niż w przedszkolu. Czego się spodziewasz?
Nauki!
A ty już umiesz czytać?
Umiem czytać, lubię pisać. W szkole będę miała na to jeszcze więcej czasu.
Czyli lubisz się uczyć?
Bardzo!
Będziesz chodzić po lekcjach do świetlicy?
Będę, na pewno.
A co z twoim kotem?
To Malinka. Cóż, obawiam się, że będzie za mną tęsknić. Ja za nią na pewno też.
Moim ulubionym przedmiotem w szkole od zawsze były kanapki. Ty już masz plan, co będziesz zabierać na śniadanie?
Sądzę, że będą to kanapki z szynką i na przykład ogórkiem. Wolę bułki od chleba (uśmiech).
A do picia?
Mama na pewno spakuje mi wodę!
Masz już teraz jakiś plan na przyszłość? Wiesz, początek nauki to już tak trochę początek dorosłego życia. Wiesz np. kim byś chciała być w przyszłości?
Może weterynarzem albo policjantem? Chociaż bardzo lubię występować, więc mogłabym być też aktorką.
Powiedz mi jeszcze, co na to wszystko Twoja mama? Nie ma obaw?
Mama? Ona dobrze wie, że sobie poradzę. Cały czas opowiada mi, jak fajnie jest w szkole, ile nowych koleżanek poznam, ile się nauczę ciekawych rzeczy. Dobry przykład daje mi też siostra, która świetnie sobie radzi w szkole i też opowiada, że jest miło. Poza tym moja mama zawsze zakłada, że będzie dobrze.