Adrian z Gorzowa buduje rowery szybkie jak wiatr [WIDEO]
Wyobrażasz sobie rower, który pędzi bez pedałowania 100 km/h? Nie? A Adrian Jakimowicz z Gorzowa tak. Ba! Nawet potrafi takie budować.
Skąd pomysł na konstruowanie megaszybkich rowerów? Z... lenistwa. Chociaż nie. To źle brzmi. - Z pragnienia uczynienia jazdy na rowerze lżejszej i pozbawionej wysiłku - śmieje się Adrian.
Migiem przechodzimy na ty. Godzi się odpowiedzieć na wszystkie pytania i opowiedzieć o sobie, ale z góry uprzedza: nie przerwie roboty, bo nikt za niego nic nie zrobi tylko dlatego, że on na rozmowę z reporterem. A zanim zaczniemy podkreśla: - Nie odkryłem niczego nowego. Rowery elektryczne są w Polsce produkowane. Jednak nie są takie jak moje.
Zdolny samouk
Bo zakłady montują głównie grzeczne, lekkie modele z podzespołów i najczęściej na sprzedaż na Zachód. A Adrian baterie buduje rowery sam. Sam je montuje i sam wszystko składa. No i nie wszystkie jego rowery są grzeczne. Niektóre to potwory , które mogą przez 100 km pędzić 100 km/h.
Jak to się zaczęło?
Czytaj więcej 28 lipca w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl