Adwokatka z Wrocławia pisze kryminały. I ukrywa swoją tożsamość
Skąd potrzeba - a może konieczność zawodowa – utrzymywania w tajemnicy tożsamości autorki?
Mam pracę, którą lubię, i wolałabym, by tak zostało. Moje książki zawierają odważne opisy scen seksu i nie chciałabym, żeby czytali je moi klienci. Niektórzy z nich mają zresztą postawione zarzuty przestępstw popełnionych przeciwko wolności seksualnej. Poza tym moje środowisko zawodowe jest mocno skostniałe i wbrew pozorom - bardzo plotkarskie. Dlatego wyszłam z założenia, żeby nie mieszać pracy, jaką jest prawo, z pasją, jaką jest pisanie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień