Agnieszka Grochowska z grania w Polsce nie rezygnuje
Agnieszka Grochowska to jedna z najciekawszych polskich aktorek. Znamy ją przede wszystkim z kina - z roli w „Wałęsie”, „W ciemności” czy „Obcym niebie”. Nam opowiada, dlaczego obecnie pracuje więcej za granicą niż w Polsce.
Wystąpiła pani w amerykańskim filmie „Teen Spirit”, teraz przebywa na planie innego obrazu w Szwajcarii. Jak to się dzieje, że tyle gra pani obecnie za granicą?
W sumie nie wiem, jak to się stało. To się zaczęło już dosyć dawno - kiedy Polska wchodziła do Unii Europejskiej, a ja kończyłam akademię teatralną. Najpierw były niemieckie filmy, potem grałam w Norwegii, Belgii i Szwecji. Krok po kroku - i zostałam pierwszą polską aktorką, która podczas Berlinale w 2007 roku dostała nagrodę „Shooting Star”.
Najbardziej głośną produkcją, którą zagrała pani za granicą, był „System” z Tomem Hardym i Garym Oldmanem. Co zmienił w pani karierze?
W tym filmie zagrałam po raz pierwszy po angielsku osobę z Europy Wschodniej. To sprawiło, że wielu zachodnim producentom było do mnie łatwiej dotrzeć. Pojawiło się więcej zdjęć próbnych. W tym samym czasie na ekrany trafił też „Wałęsa” i to jemu zawdzięczam agenta w Anglii. W 2017 zagrałam w Berlinie i w Anglii, a w zeszłym roku - spędziłam prawie trzy miesiące we Włoszech, gdzie wystąpiłam w szwedzkim serialu „Sanctuary” z Matthew Modine w jednej z głównych ról. Spędziłam na jego planie aż 35 dni zdjęciowych. Premiera - na początku maja.
W dalszej części dowiesz się:
- jak Agnieszka Grochowska odnajduje się w zagranicznych produkcjach
- jakie są podobieńswa i różnice między polskimi a zachodnimi filmami
- jak artystce się współpracuje z mężem.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień