Termometr pokazuje zaledwie -2 stopnie, a człowiek już odczuwa na dworze nieprzyjemny chłód. Wyobrażacie sobie spędzić w takich warunkach noc gdzieś w szałasie, pod mostem, czy w starym samochodzie, w którym nie ma mowy o żadnym ogrzewaniu? I jeszcze jedną noc i kolejne...? Tak ludzie żyją...
Towarzyszyliśmy służbom podczas działań na rzecz pomocy bezdomnym w Koszalinie. Do akcji ruszyli strażnicy miejscy, policjanci, SOK-iści, a także pracownicy socjalni z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Koszalinie. To ludzie, którzy znają niemal każdy zakamarek w mieście, gdzie przebywają bezdomni.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień