Aktorka Jolanta Fraszyńska wreszcie przerwała sztafetę nieszczęść w swej rodzinie
Dorastając w Mysłowicach, ciągle czuła się gorsza od innych. Okazało się, że to dlatego, iż nie znała swego biologicznego ojca. Kiedy wreszcie się z nim spotkała, postanowiła: „Ja ci pokażę!”. Dzięki temu jest dzisiaj jedną z najpopularniejszych aktorek nad Wisłą. Właśnie wciela się w główną rolę w nowym serialu.
To właśnie jej rola jest jedną z najważniejszych w serialu „Leśniczówka”, który niedawno trafił na antenę Telewizji Polskiej. I trzeba przyznać, że idealnie sprawdza się w roli kobiety, która pod wpływem życiowych perturbacji musi odnaleźć w sobie siłę, aby pokierować nie tylko swoim losem, ale i całej rodziny.
- Moją postacią jest córka leśniczego. Na potrzeby roli musiałam nauczyć się rąbać drewno i posługiwać się bronią. Ten serial oprócz tego, że ma trzymać w napięciu, ma też łagodzić, sprawiać, że będzie nam się chciało spędzić z tymi postaciami kilkadziesiąt minut - mówi aktorka w Polskim Radiu.
Postać Katarzyny Ruszczyc wydaje się być wprost napisana dla niej. Bo prawdziwa Jolanta Fraszyńska też musiała sporo przejść, by zawalczyć o szczęście swoje i najbliższych.
W pozostałej części tekstu przeczytasz:
- Jaki był rodzinny dom aktorki i jak wspomina trudne dzieciństwo?
- Jakie były jej pierwsze, dziecięce marzenia?
- Jak wygląda jej obecny związek?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień