Aleksandra Szwed: Doświadczenie inne niż reszta
Aleksandra Szwed opowiada nam o swoim występie w sportowym filmie „Fighter”.
W filmie „Fighter” grasz jedną z dwóch głównych postaci kobiecych. Twoja Agata jest też silną osobowością, jak Twoi męscy partnerzy?
Agata to niezależna kobieta. Kocha i chce być kochana, szuka miłości. To kobieta, która po latach tkwienia w mocno jednostronnej relacji, w której tylko dawała, nie otrzymując nic w zamian, jest zdeterminowana, by w końcu zawalczyć o swoje własne szczęście. Nawet jeśli oznacza to, że będzie musiała budować je od samego początku. W związku nie chce być jedynie ładnym dodatkiem, kolejnym trofeum na półce, a partnerką, równoprawną towarzyszką.
To były właśnie te elementy, które przekonały cię do wzięcia udziału w „Fighterze”?
Decydującym elementem zawsze jest dla mnie scenariusz. Historia musi mnie przekonać, a bohaterowie uwieść. Chodzi jednak jeszcze o jeden aspekt: im bohaterka bardziej inna ode mnie prywatnie, tym ciekawsze jest to wyzwanie i tym chętniej się go podejmuję. Pracę na tym planie wspominam jako bardzo ciekawe doświadczenie, inne niż reszta.
Czytaj więcej:
- Jak opisać to, co łączy czworokąt głównych bohaterów w „Fighterze”?
- Czy prowadziłaś swoich partnerów - Piotra Stramowskiego i Mikołaja Roznerskiego - na ringu?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień