Łatwiej teraz ścigać tzw. alimenciarzy. Nowe prawo pozwala karać niepłacących „uporczywie”. Rekordzista z regionu musi zapłacić na swoje dzieci 421 tys. zł. Innych dłużników jest 22,5 tys.
Tylko we wrześniu policjanci na Kujawach i Pomorzu wszczęli 169 postępowań w sprawach dotyczących dłużników alimentacyjnych.
- Od stycznia do września tego roku podjęto 954 takie postępowania - mówi Kamila Ogonowska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Dla porównania w całym roku 2016 - jak mówi podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik KWP, policja miała zanotowanych 936 postępowań wszczętych: - A w 2015 roku było ich 1388.
Od września, na mocy nowych, zaostrzonych przepisów prawa karnego rodzicom, którzy unikają płacenia na swoje dzieci, grozi więzienie.
Nawet dwa lata
Nowelizacja zakłada: „Kto uchyla się od wykonania (...) jeżeli łączna wysokość (...) zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych (...) albo opóźnienie (...) wynosi co najmniej 3 miesiące (...) podlega grzywnie, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.
Co - w świetle nowych przepisów - grozi osobom, które nie płacą alimentów? Kiedy mogą trafić do więzienia? Czytaj w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień