Alko fani codziennie aktywni na ulicy Dworcowej
Czy bezdomni zbierający na alkohol w centrum miasta wysyłają swojego kolegę inwalidę, by ten wyżebrał dla nich jeszcze więcej datków?
Grupa bezdomnych uprzykrza życie przechodniom w okolicy Biedronki przy ul. Sobieskiego i na trasie do Dworca Głównego PKP. Zwykle biesiadują w okolicach nieczynnego obecnie Hotelu Centralnego.
- To agresywni ludzie, zaczepiają przechodniów, wyłudzają pieniądze, strach im odmówić, bo zaraz bluzgają. Często dojeżdżam z córką do Bydgoszczy i gdy wracamy na dworzec, widząc ich, przechodzę na drugą stronę - mówi nasza Czytelniczka.
W zeszły piątek kobieta jak zwykle wracała z córką w kierunku dworca, ale sytuacja była o wiele bardziej niebezpieczna.
- W tym szemranym towarzystwie przebywa mężczyzna na wózku inwalidzkim. Widziałam, że jego głowa zwisała bezwładnie z tego wózka, ciekła z niej krew. Sprawiał wrażenie nieprzytomnego. Ale jego kompani nic sobie z tego nie robili, a nawet żartowali z całej sytuacji, „budząc” go kopniakami - opowiada nasza Czytelniczka. - Ktoś chyba wezwał pogotowie, bo na miejsce przyjechali ratownicy medyczni.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień