Andrzej Sośnierz: Przyzwyczailiśmy się w PiS, że nie ma dyskusji

Czytaj dalej
Fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Marcin Twaróg

Andrzej Sośnierz: Przyzwyczailiśmy się w PiS, że nie ma dyskusji

Marcin Twaróg

Rozmawiamy z Andrzejem Sośnierzem, śląskim posłem Porozumienia, koalicjanta PiS.

Co słychać u jednego z eks-koalicjantów?

A co pan chce wiedzieć? Rozmowy wśród koalicjantów, bo nie ma żadnych eks-koalicjantów, trwają i toczą się różnymi zakrętami.

Marek Suski każe wam się pakować. To pakujecie się?

Zakręty negocjacyjne są najróżniejsze. I tylko tak to należy traktować. Dlaczego to takie trudne? Bo przez pięć lat przyzwyczailiśmy naszego głównego koalicjanta, że w Zjednoczonej Prawicy nie ma dyskusji. Że wszystko pokornie przyjmiemy. Teraz, gdy różnimy się w pewnych sprawach, zaczęliśmy stawiać warunki i stąd może pewne zdziwienie w PiS, że są jacyś koalicjanci i mają własne zdanie.

Co to za warunki?

Nie zgadzamy się na wszystko, co proponuje PiS. Czasem przed wrzuceniem ustawy do Sejmu trzeba ją przedyskutować. I mam na myśli dyskusję wcześniej, niż tylko na sali sejmowej. Chcemy mieć większy wpływ na bieg spraw. Koalicjanci są kluczowi dla rządu, PiS musi o tym pamiętać.

Pozostało jeszcze 50% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marcin Twaróg

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.