Animalsi kwestionują wyniki badań koni z Morskiego Oka
Organizacje walczące o prawa koni pracujących na drodze do Morskiego Oka kolejny rok z rzędu nie zgadzają się z wynikami badań, jakim te zwierzęta standardowo poddaje się w połowie czerwca.
Zdaniem „animalsów” nie jest możliwe, aby spośród 250 koni poddanych badaniom ani jeden nie miał choćby najmniejszych dolegliwości ortopedycznych.
- „To nawet statystycznie niemożliwe, bo w poprzednich przebadano podobną liczbę koni pracujących na szlaku do Morskiego Oka i kilka kulawiących koni wykryto” - czytamy na stronie internetowej prowadzącej przez walczącą o prawa zwierząt Fundację Viva.
Doktor weterynarii Bożena Latocha (ze strony „animalsów” uczestniczyła w czerwcowej akcji końskich badań) obarcza winą Tatrzański Park Narodowy za to, że komisja weterynarzy nie wykryła góralskich koni z chorymi nogami. Jeszcze w styczniu ustalono bowiem, że pracownicy TPN przygotują długą na kilkadziesiąt metrów, utwardzoną drogę, po której będą biegły badane zwierzęta. Tam lekarz ortopeda miał obserwować, czy nie kuleją.
Droga została zbudowana, ale zamiast asfaltu (nawierzchni, na której normalnie pracują konie) wysypano ją szutrem. Ten przy padającym w trakcie badań deszczu zrobił się grząski i końskie kopyta zapadały się nawet na kilka centymetrów.
- „To ostatnie powodowało, że lekarze nie widzieli całych końskich kopyt i nie potrafili wyłapać nieprawidłowości” - czytamy w oświadczeniu dr Latochy.
Co na to TPN? Tłumaczy, że do badania zatrudniono wybitnego eksperta, posiadającego 50 lat stażu końskiego ortopedę - lekarza weterynarii Janusza Okońskiego. Ten nie zgłaszał zastrzeżeń do nawierzchni drogi i nawet po zakończeniu badań podtrzymał, że metodologia obserwacji zwierząt była prawidłowa.
- Trudno nam podważać niezaprzeczalne kompetencje pana doktora - mówi Paulina Kołodziejska z TPN.
Czytaj więcej:
- Chcieli wyłapać „kulawizny”
- Droga była zbyt grząska?
- Górale: To hucpa!
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień