Anna Długołęcka promowała swoją książkę „Poza granicami ograniczeń”
Jak uwolnić się do strachu, jak zaufać nieprzewidywalności i jak rozpoznać swoje powołanie - to główne pytania, na które odpowiedzi próbuje udzielić Anna Długołęcka. Pochodząca z Makowa Mazowieckiego projektantka mody, podróżniczka i reżyserka właśnie wydała książkę pt. „Poza granice ograniczeń”. Spotkanie autorskie odbyło się 27 sierpnia w Gminnym Ośrodku Upowszechniania Kultury w Różanie.
Pani Anna, jak mówi, w swoim życiu doświadczyła zarówno spektakularnych sukcesów, jak i twardych upadków. By zrozumieć przyczyny porażek i powodzenia, poświęciła lata na analizę i opracowanie metod rozwijania ludzkich możliwości. W książce możemy poznać historię tego jak spełniały się jej marzenia, jak podnosiła się z najcięższych kryzysów i jaką rolę w tym wszystkim odegrał nagły wyjazd do Afryki.
- Opisane są wydarzenia, które miały miejsce w moim życiu mniej więcej dziesięć lat temu. Spojrzenie na nie z perspektywy lat sprawiło, że byłam gotowa się nimi podzielić. Dziś jest mi łatwo o wszystkim mówić, natomiast na pewno taka książka nie powstałaby w czasie, kiedy wszystkiego doświadczałam - mówi nam makowianka. - Teraz uważam, że nasze doświadczenia powinny być doświadczeniami innych. Wówczas można uniknąć niektórych błędów, a także obserwować i wzorować się na rozwiązaniach innych ludzi - dodaje.
Do napisania książki Annę Długołęcką zachęcał jej znajomy wydawca.
- On znał moją historię i zasugerował, że pisząc książkę o tym jak sobie radziłam chociażby będąc w Afryce, mogłabym pomóc wielu kobietom. I dla mnie to był taki impuls. Postanowiłam więc wziąć się za pisanie - opowiada.
W pierwszej wersji książka miała składać się z trzech części.
- Jedną część miała stanowić opowieść napisana przeze mnie, a dwie pozostałe przez dziennikarzy, którzy robili ze mną wywiad. Ale ten projekt utknął w miejscu. Ja zajęłam się czymś innym. Prowadziłam warsztaty rozwoju świadomości pod nazwą Absolutna kobieta (warsztaty odbyły się m.in. w Makowie i Różanie - red.), zorganizowałam Kongres rozwoju kobiet. I pojawił się inny znajomy, który zapytał, co z moja książką i namawiał do jej wydania. Ja z kolei z wiedzy jaką wyniosłam od kobiet, które w uczestniczyły w warsztatach, wiedziałam już, co jest kobietom najbardziej potrzebne i tak oto mamy przed sobą książkę.
Na spotkaniu w Różanie również pojawiły się uczestniczki prowadzonych przez panią Annę warsztatów. Niektóre były już po lekturze książki.
- Lektura na pewno nie jest łatwa. Przy niektórych akapitach po prostu trzeba się zatrzymać na dłużej, przeczytać je, przemyśleć, zadać sobie pytania - mówiła jedna z nich.
Nie zabrakło też wymiany wrażeń na temat minionych już warsztatów.
Anna Długołęcka w planach ma napisanie kolejnej książki.
- Jest zainteresowanie odbiorców drugą częścią. Ta jednak byłaby już poświęcona konkretnym rozwiązaniom, technikom i opisowi jak przebiega proces przemiany, wyjaśnieniu dlaczego reagujemy na dane zdarzenia tak a nie inaczej. Dopóki bowiem nie poznamy przyczyn naszych reakcji, dopóty nie będziemy w stanie zabrać się za zmianę, wziąć się za bary ze sobą - stwierdza i podsumowuje, że na zmiany w życiu nigdy nie jest za późno.