Władze miasta chcą, aby potencjalny nabywca dworca PKS udostępniał posesję autobusom do czasu wskazania nowej lokalizacji przystanku.
Apel w tej sprawie zastępca burmistrza Mirosław Karolczuk wystosował do właściciela nieruchomości, czyli spółki PKS Nova. Ta odpowiedziała nam, że pismo jeszcze nie dotarło.
Do sprzedaży nieruchomości, na której od lat znajduje się dworzec spółka PKS Nova przymierza się od kilku miesięcy. Pierwszy przetarg został przeprowadzony w połowie czerwca i wówczas znalazł się nabywca, który za atrakcyjnie położoną działkę zaproponował ponad 3 mln złotych. Ale ostatecznie odstąpił od przetargu. Spółka ogłosiła więc kolejny przetarg, który ma się odbyć 17 lipca.
Tymczasem kilka dni temu augustowskie władze poprosiły prezesa PKS Nova, aby w postępowaniu przetargowym dokonał zmian. To znaczy, zobowiązał potencjalnego nabywcę, aby przez kilka miesięcy, do czasu wskazania nowego przystanku umożliwił zatrzymywanie się autobusom na dotychczasowym placu. Augustowianie przypominają, że podobna sytuacja była w Siemiatyczach. Tam zastrzeżono, że nowy właściciel dworca zapewni dwa stanowiska odjazdu autobusów oraz punkt do sprzedaży biletów.
- Chodzi o to, aby mieszkańcy i turyści mieli dostęp do autobusów do czasu, aż wskażemy im inne miejsce - mówi zastępca burmistrza Mirosław Karolczuk.
Urzędnicy przypominają, że podobne wystąpienia kierowali również w czasie poprzedniego przetargu. Niestety, nie zostało ono uwzględnione. Czy tym razem będzie podobnie, nie wiadomo. Pracownicy sekretariatu PKS Nova, w imieniu prezesa, nie odpowiedzieli nam na pytanie, czy rozważa możliwość wprowadzenia jakichkolwiek zmian w ogłoszeniu o przetargu? Do sprawy będziemy wracać.