Autostradą płyną pieniądze...
W Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad trwa przygotowywanie przetargów na budowę ostatniego odcinka autostrady A1: między Tuszynem i Częstochową.
To, kiedy rozpoczną się prace zależy od tego, jak szybko uda się wyłonić wykonawców. Budowa ma potrwać około 4 lat, a po jej zakończeniu autostradą A1 będzie można przejechać całą Polskę - od Gdańska aż do Gorzy-czek na południowej granicy.
To nie tylko wygodna i szybka podróż na wakacje czy w prywatnych sprawach. Tereny sąsiadujące z autostradą, jako znakomicie skomunikowane z resztą kraju, no i z Europą, cieszą się wielkim zainteresowaniem inwestorów. A dla gmin są szansą na spore zyski.
Każdy chciałby tak, jak Stryków...
Wystarczy wszak spojrzeć na Stryków. Zlokalizowany tu największy w Polsce (i jeden z największych w Europie) węzłów autostradowych, Łódź-Północ (skrzyżowanie A1 i A2) sprawił, że gmina stała się najbogatszą, pod względem dochodu na mieszkańca, gminą w trzech graniczących z Łodzią powiatach! To za sprawą ogromnych magazynów i zakładów produkcyjnych, które jeden po drugim zaczęły wyrastać przy węźle, nim jeszcze skończyła się jego budowa. Powstało tu jedno z największych europejskich centrów dystrybucyjnych Rabena, ogromne hale Segro, magazyn centralny Leroy Merlin...
Już w 2011 r. dochód budżetu gminy Stryków wyniósł 42 mln zł, tj. ponad 3,4 tys. zł na mieszkańca. Ponad 15 mln zł pochodziło z podatków płaconych przez funkcjonujące tu firmy. Od tego czasu logistyczne i produkcyjne obiekty jeszcze się rozrosły i w tym roku dochody gminnego budżetu to grubo ponad 65 mln zł. Sam podatek od nieruchomości zapłacony przez przedsiębiorstwa wynosi prawie 24 mln zł.
Hala, jak milion złotych!
W tym roku oddano do użytku odcinek A1 Stryków - Tuszyn i pas niezwykle gospodarczo interesujących terenów wyciągnął się na południe. Wydana już została decyzja środowiskowa w sprawie budowy pierwszego wielkopowierzchniowego obiektu przy węźle Tuszyn. Hala, o przeznaczeniu usługowym i produkcyjnym, którą chce postawić tutaj inwestor, znany dotąd głównie jako dealer jednej z samochodowych marek, ma mieć 4 hektary.
- Tej wielkości inwestycja, rozpatrując ją wraz z działką, oznacza dla nas około 1 mln zł wpływu z podatków rocznie - mówi burmistrz Tuszyna Witold Małecki.
Będą uzbrajać, bo warto
W gminie Brójce na inwestorów czeka 40 ha ziemi, z czego 32 ha wchodzi w zakres Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
- Lokalizacja między dwoma autostradowymi węzłąmi: Łódź-Wschód i Łódź-Górna w Woli Rakowej jest bardzo korzystna - mówi wójt Radosław Agaciak. - Mamy już listy intencyjne od podmiotów zainteresowanych kupnem działek, wkrótce zostaną przeprowadzone pierwsze przetargi.
Gmina Brójce przygotowała projekt uzbrojenia swych terenów inwestycyjnych, będzie szukać środków na zbudowanie instalacji elektrycznej i kanalizacyjnej, dróg i chodników.
- Pochłonie to miliony złotych, ale warto - zapewnia wójt. - Zaowocuje to nie tylko w postaci podatków, ale też miejsc pracy.
Nie chcą hal w krajobrazie!
Jeszcze więcej miejsca (około 100 ha) na działalność gospodarczą znajduje się wzdłuż autostrady na terenie gminy Nowosolna.
W gminnym urzędzie dążą do tego, by strefę przedsiębiorczości rozszerzyć.
- Nie wszyscy mieszkańcy tego chcą- przyznają w urzędzie. - Prowadzimy konsultacje społeczne.
Ludzie obawiają się m.in. zwiększonego ruchu ciężarówek w okolicy, no i zmiany krajobrazu, który przecież w rejonie Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich jest wartością szczególnie wielką...
Na terenie samego parku żadne centrum logistyczne oczywiście nie powstanie, jednak w nikim zachwytu nie wzbudza myśl majaczących choćby z daleka i oświetlonych przez całą dobę hal.