Awaria systemu sparaliżowała basen
Mieszkańcy, którzy chcieli popływać na krytym basenie przy Zespole Szkół w Osielsku musieli odejść z kwitkiem.
W czwartek rano padł elektroniczny system obsługi klienta. - Odpowiada on za kasowanie pieniędzy, wystawianie biletów i rozliczanie czasu pobytu na pływalni - mówi Adam Bukolt, kierownik basenu. - Serwisant natychmiast został o tym poinformowany i do późnego wieczoru próbował usunąć usterkę. Udało mu się to w piątek po południu. Taka sytuacja przytrafiła nam się pierwszy raz.
W tym czasie uczniowie i zapisani do szkółek pływackich mogli korzystać z basenu normalnie. Awaria uniemożliwiła to tylko klientom indywidualnym.
Pływalnia powstała pięć lat temu. Podzielona jest na sześć torów o głębokości od 1,2 do 1,8 metra. Jeden z nich jest spłycony do 90 centymetrów. Od stycznia do początku grudnia tego roku odwiedziło ją ponad 150 tys. osób.
- Mamy 500 wejść dziennie - tłumaczy Bukolt. - Na każdą godzinę możemy wpuścić 60 osób.
Jest tam również jacuzzi i zjeżdżalnia, a trybuny pomieszczą 204 widzów. Odbywają się tam także zajęcia z aerobiku, pływania i nurkowania. Od poniedziałku do piątku od 8 do 15 z basenu korzystają uczniowie. Natomiast do 22 pozostali chętni. W weekendy basen jest czynny do 20.
- Można zarezerwować tor - dodaje Bukolt. - Przed przyjściem można też sprawdzić harmonogram rezerwacji na naszej stronie internetowej.