„Bajki i legendy” to muzyczna zbieranina. Dubska zaprasza na festiwal

- Chcemy zaktywizować lokalną społeczność, pokazać, że razem możemy stworzyć wydarzenie, które będzie ważne w regionie, a z czasem może nawet rozpoznawalne w całym kraju - mówią członkowie zespołu Dubska, organizatorzy pierwszego festiwalu reggae w Bydgoszczy.

Trwa Ostróda Reggae Festival, na którym premierę miała wasza najnowsza płyta „Bajki i legendy”. Co to za krążek?

Diana Rusinek (wokal): To przekrój utworów, które powstają od 17 lat. Bardzo różnorodny. Są piosenki, które zostały nagrane dawno, ale dopiero teraz znalazły swoje miejsce na płycie, są nowe i stare covery i są zupełnie nowe brzmienia.

Dymitr Czabański (gitara, wokal): Krótko mówiąc: zbieranina. Nie boję się więc przyznać, że ta płyta jest niespójna - utwory, które się na niej znalazły, były nagrywane na różnych sesjach, mają różny klimat i charakter. To dla mnie atut tego krążka: nie nudzi się, zaskakuje. Każdy kawałek wywołuje inne skojarzenia i inny nastrój. Dzięki temu, mam nadzieję, spodoba się i tym, którzy szukają dubowych, smolistych, transowych, przestrzennych brzmień i tym, którzy wolą energetyczne, taneczne piosenki. Jest nawet jungle.

„Bajki”, singiel, który promuje płytę, też wywołuje bardzo różne skojarzenia. Jedni mówią: uniwersalne słowa, drudzy: z politycznym podtekstem...

D.C.: Każdy interpretuje tekst w odniesieniu do swoich doświadczeń i wartości. Każdy ma swoją bajkę.

D.R.: Teksty naszych piosenek są raczej uniwersalne, co widać, kiedy słucha się utworów sprzed kilku czy kilkunastu lat. Jasne, że zwykle odnoszą się do tego, co tu i teraz, czasem to komentują, bo traktują o kwestiach nam najbliższych: społecznych, życiowych.

Jarosław Hejmann (perkusja): A że polityka jest częścią życia społecznego, każdy usłyszy w „Bajkach” to, co chce usłyszeć. I świetnie.