Ballada o dziadku, który zawstydził hipsterów
Jak rasową top modelkę, Janusza Badurę zauważył „na ulicy” fotograf Adam Klimek. Najpierw zwrócił uwagę na jego oryginalny rower, później na epicką białą brodę. Tak emeryt górniczy z Chorzowa Batorego stał się modelem w sesji reklamowej dla marki amerykańskich rowerów Trek.
Przemyka po ulicach Chorzowa jak luxtor-peda na 60-letnim, odnowionym przez siebie, złotym rowerze Jaguar z napisem „XX Wyścig Pokoju”.
Szczupły, z nogami, których może mu pozazdrościć niejeden sportowiec z siłowni, opalony. Okazałą niegdyś brodę ma dziś już przystrzyżoną, włosy też krótsze. Żywa reklama aktywnej emerytury.
Janusz Badura: 70 lat, 72 kg wagi, 25 lat na przodku w KWK Nowy Wirek w Rudzie Śląskiej, 20 lat na emeryturze. Dwójka dzieci (syn pracuje na kopalni) i czwórka wnucząt. Na stanie jeszcze 1 „sportowo-rekreacyjny”, jak sam mówi, ogródek działkowy. Samochody - 0.
- A po co mi auto? - pyta retorycznie pan Janusz. - Wszędzie dojadę na rowerze. Rocznie robię na moim 60-latku około 9 tysięcy kilometrów. Jeżdżę po okolicy, do Parku Śląskiego, zwiedziłem na nim sam cały Dolny Śląsk. Należę do grupy kolarzy amatorów w Katowicach, często wyruszamy na wspólne wycieczki rowerowe. Sporo jednak jeżdżę sam - mówi.
Fryzjer, barber i stylistka
To właśnie podczas jednej z takich wycieczek, dwa lata temu, w trakcie Industriady, czyli Święta Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego (tegoroczne już w sobotę, 9.06), w Elektrociepłowni Szombierki w Bytomiu pana Janusza wypatrzył Adam Klimek, fotograf reklamowy z Katowic, specjalizujący się w branży rowerowej, w tym sesjach zdjęciowych kolarzy i rowerów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień