Bandyci zgwałcili kobietę w Jastrzębiu. Byli pijani. Prawdopodobnie zażyli dopalacze
Jastrzębie-Zdrój: Wiadomo, że gwałciciele byli pijani. Śledczy sprawdzają, czy nie brali jeszcze dopalaczy. Wiadomo, że na swoim koncie mają też inne przestępstwa, choćby kradzież alkomatu z... komendy straży miejskiej.
Prokuratura w Jastrzębiu-Zdroju prowadzi śledztwo przeciwko dwóm młodym mężczyznom z Jastrzebiu w wieku 20 i 21 lat, którzy w nocy z piątku 29 września na sobotę 30 września mieli zgwałcić przypadkowo napotkaną 21-latkę.
Do brutalnej napaści na tle seksualnym miało dojść w nocy, przy ulicy Pomorskiej.
Jak udało nam się ustalić, mężczyźni byli pijani, a śledczy - widząc ich dziwaczne zachowanie - pobrali krew do badań. Jest podejrzenie, że wcześniej brali też dopalacze, ale na badania toksykologiczne trzeba jeszcze poczekać. Młodszy z mężczyzn wydmuchał na alkomacie 1,5 promila alkoholu, a starszy - niecały promil.
- Na nasz wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju tymczasowo aresztował na okres trzech miesięcy obydwu. Są oni podejrzani o to, że wspólnie i w porozumieniu z użyciem przemocy zgwałcili 21-letnią kobietę. Ze względu na dobro pokrzywdzonej, nie udzielamy więcej informacji w tej sprawie - mówi prokurator Jacek Rzeszowski, szef Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień