Aleksander Knitter

Bandzior zdziwi się, gdy kobieta rzuci nim o ziemię [zdjęcia, wideo]

Na zakończenie panie otrzymały certyfikaty, a w rewanżu wręczyły gościom słodycze. Fot. Aleksander Knitter Na zakończenie panie otrzymały certyfikaty, a w rewanżu wręczyły gościom słodycze.
Aleksander Knitter

- Mam nadzieję, że nie będziecie musiały wykorzystać tego, czego się nauczyłyście - powiedział komendant straży miejskiej Arkadiusz Megger do grupy kobiet, które ukończyły kurs samoobrony.

Kurs ten zorganizowała chojnicka straż miejska, a prowadził go nie kto inny, jak strażnik miejski w kimono, czyli Dariusz Sturmowski. Nie znalazł się on w tym gronie przypadkowo, gdyż sam od wielu lat trenuje karate i jest wykwalifikowanym instruktorem karate.

Chciały się sprawdzić

Miał on trudne zadanie, gdyż kursantki wcześniej nie miały doczynienia ze sportami walki. Nawet wszystkie się nie znały, gdyż pracują w różnych miejscach i w różnych zawodach. Nawet wiek ćwiczących pań był zróżnicowany. Jednak udało się. We wtorek kobiety odebrały pamiątkowe certyfikaty, potwierdzające udział w kursie. Po nim mają właściwie i skutecznie reagować w celu samoobrony i umieć obronić się w niebezpiecznych sytuacjach. Nauka samoobrony to jednocześnie poprawa i utrzymanie sprawności fizycznej.

- Gdy zobaczyłam informację o tym kursie pomyślałam, że czemu nie, że chętnie sprawdzę siebie. I tak się stało, dzięki nauczyłam się wielu rzeczy, ale też sprawdziłam samą siebie - mówi jedna z kursantek Martyna Warmbier. - Przez te trzy miesiące nie było lekko, nie było obijania się, ciężko ćwiczyłyśmy, ale jednocześnie panowała świetna atmosfera. To dla nas nowe, ciekawe przeżycie i jednocześnie możliwość nauki czegoś nowego.

Zadowolony z postawy swoich uczennic jest trener Dariusz Sturmowski. - Była to bardzo sympatyczna grupa. Panie wiedziały, po co przyszły i mimo początkowych obaw, już po dwóch tygodniach zaczęły rozwijać skrzydła i z radością ćwiczyć w pocie czoła - mówi trener.



Potwierdza to Martyna Warmbier, która mówi, że po treningu koszulki były całe mokre. To cieszy trenera. - Panie chcą nadal ćwiczyć i kontynuować naukę. Widzę, że bardzo się ze sobą zżyły i zintegrowały - mówi Sturmowski.
Trener wierzy w swoje uczennice i mówi, że już teraz raczej nie ciągnęłyby napastnika za włosy i nie drapały paznokciami, tylko wykorzystały nauczone techniki. Chociaż po części.

Gratulacje od burmistrza

Kursantkom pogratulował też burmistrz Arseniusz Finster. Nie miał odwagi, by wejść na matę i „dać się rzucić” na plecy. - Sam nie wiem, jak bym się bronił, gdyby mnie ktoś zaatakował. Warto mieć takie umiejętności, bo nie zawsze siła fizyczna i machanie rękami czy nogami pomaga, a ważniejsza jest technika nastawiona na obronę. Warto ją doskonalić. Dziękuję też Dariuszowi Sturmowskiemu, że się podjął tego zadania - mówi Finster.

Na zakończenie panie otrzymały certyfikaty, a w rewanżu wręczyły gościom słodycze. Ci rozdali je paniom, te nie protestowały, ale po miłym kwadransie panie nie zakończyły ćwiczeń, a z radością wróciły na matę.

Aleksander Knitter

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.