Bank pozwał "frankowiczów". Teraz musi oddać im pieniądze
Sąd uznał, że umowa kredytowa zawierała nieuczciwe klauzule, a bank mógł dowolnie ustalać kurs franka. Oddalił więc powództwo banku, który żądał spłaty zadłużenia. W oparciu o wyliczenia biegłego stwierdził, że klienci kredyt już spłacili. Mało tego - mają jeszcze około 39 tys. zł nadpłaty.
Małżeństwo w 2008 r. zaciągnęło w banku kredyt hipoteczny w wysokości 143 tys. 722 zł (uzależniony jednak od kursu franka szwajcarskiego). Miał on być spłacony w 360 ratach (przez 360 miesięcy, czyli 30 lat). Umowa i regulamin bankowy przewidywały waloryzację kwoty kredytu oraz rat kredytowych do „franka” według aktualnych kursów kupna i sprzedaży określonych w tabeli kursów walut banku.
Z dalszej części artykułu dowiesz się m. in.
- Jak sędzia Krzysztof Chojnowski uzasadniał wyrok
- Kto opłaci koszty adwokata pozwanych
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień