Bankomaty wylatują w powietrze. Policja bezsilna
U przestępców panuje teraz „moda” na wysadzanie bankomatów. Policja wciąż nie może ich złapać.
W piątek 10 marca w nocy około 2.45 wysadzono bankomat przed wejściem do sklepu Netto przy ul. Szarych Szeregów na gorzowskim Manhattanie. - Wygląda, że to już jest seria podobnych przypadków. Trudno jednak powiedzieć, czy robi to jedna grupa, czy też kilka innych – mówi Roman Witkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie. Dotychczas te sprawy prowadziła tylko prokuratura rejonowa, ale właśnie sprawa trafiła do okręgowej, co pokazuje, że problem narasta. Faktycznie: „ataki” na bankomaty nasiliły się w ostatnich miesiącach. Prokurator Witkowski od razu wyjaśnia:
– O tych zdarzeniach mówi się, że są napadami. Błędnie. Z kodeksowego punktu widzenia to kradzież z włamaniem – mówi rzecznik. Tak czy inaczej za to przestępstwo grozi aż do dziesięciu lat więzienia
.
Ataki na bankomaty to aktualnie najbardziej popularny skok na kasę na północy regionu.
Więcej w "Głosie Gorzowa", czyli weekendowym dodatku "GL" oraz na [b]plus.gazetalubuska.pl w weekend 18-19 marca[/b]