Bartłomiej Lemański, środkowy Asseco Resovii Rzeszów: Chcemy w drugą część sezonu wejść na świeżo i poprawić rezultat
Asseco Resovia Rzeszów pokonała Czarnych Radom w ostatnim w tym roku spotkaniu (3:1). To trzecie zwycięstwo rzeszowian z rzędu - dające nadzieje na to, że rzeszowska ekipa w końcu zostawiła problemy za sobą i złapała odpowiedni rytm.
Jednym z zawodników, którzy poprowadzili Resovię do wygranej, był Bartłomiej Lemański. Środkowy ma za sobą trudny czas, w poprzednim sezonie brakowało mu regularnej gry, zmagał się też z problemami zdrowotnymi. W tym roku było podobnie, ostatnio jednak wrócił do pierwszego składu i pokazał się z bardzo dobrej strony. W meczu z radomianami raził rywali mocnymi atakami i popisywał się czujną grą w bloku – co skutkowało nagrodą dla MVP meczu.
Kolejne dobre spotkanie i wygrana. Już trzecia z rzędu. Znów znalazł się pan w pierwszym składzie. Rozegrał pan udany mecz i został nagrodzony statuetką dla najlepszego zawodnika. To dodatkowy powód do zadowolenia, że po tym ciężkim czasie urazów i bez regularnych występów, wraca pan w dobrym stylu.
To na pewno cieszy, że w końcu udało nam się przerwać tę złą passę i te trzy ostatnie mecze pierwszej rundy sezonu zasadniczego udało się wygrać. Nadrobiliśmy trochę punktów. Z całą pewnością czeka nas wymagający i bardzo pracowity nowy rok. Będziemy musieli kolejne punkty zdobywać, żeby się załapać do play-off, to będzie trudne zadanie, ale musimy być gotowi. Cieszę się, że mogę pomóc drużynie lepszą grą, niż gdzieś na początku czy jak mnie w ogóle nie mogło być na parkiecie. Myślę, że wszyscy jesteśmy zadowoleni.
W dalszej części artykułu m.in:
W pierwszej rundzie było mało czasu na regularny trening, graliśmy co trzy, cztery dni. Chcemy się zregenerować i w drugą część sezonu wejść na świeżo i poprawić rezultat.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień