Bartosz Krajniak zastępcą burmistrza Kruszwicy. Ma dopiero 27 lat
- Staram się stawiać na ludzi młodych - przekonuje burmistrz Dariusz Witczak, a Bartosz Krajniak komentuje: - To duży kredyt zaufania.
Gdy Mikołaj Bogdanowicz został wojewodą, zwolniony przez niego fotel wiceburmistrza czekał na obsadzenie. W końcu burmistrz Dariusz Witczak podjął decyzję. Powołał na to stanowisko Bartosza Krajniaka, 27-letniego mieszkańca Kruszwicy.
- Jest to człowiek ambitny i uczciwy - podkreśla Dariusz Witczak. Dodaje, że mimo młodego wieku ma już spory bagaż doświadczeń. Bartosz Krajniak ukończył integrację europejską na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, samorząd terytorialny i rozwój lokalny na Uniwersytecie Warszawskim oraz studia podyplomowe z zarządzania projektami i procesami biznesowymi na Politechnice Poznańskiej.
W latach 2010-2014 pracował w kruszwickim ratuszu - w referacie planowania, inwestycji i funduszy zewnętrznych. Od 2012 roku był członkiem zarządu Lokalnej Grupy Działania Czarnoziem na Soli, a od sierpnia 2014 roku - dyrektora LGD.
- Trzeba dawać szansę ludziom młodym, bo w inaczej nigdy nie przygotowujemy dobrych kadr samorządowych - wyznaje Witczak. Przekonuje, że dobrze jest, gdy zastępca jest młodszy od burmistrza. - Dzięki temu dużo łatwiej jest o kontakt z ludźmi młodszego pokolenia - zdradza. Przypomina, że Mikołaj Bogdanowicz został jego zastępcą w wieku 30 lat. - Jest więc szansa na to, że i pan Bartosz Krajniak zostanie w przyszłości wojewodą lub marszałkiem - dodaje z uśmiechem.
Bartosz Krajniak nie ukrywa, że powołanie na to stanowisko to dla niego wielki powód do dumy.
- Otrzymałem duży kredyt zaufania. Swoją pracą postaram się udowodnić, że decyzja pana burmistrza nie była jego kadrowym błędem - wyznaje.