Wyniki ostatnich badań powietrza w pobliżu hali, w której znajdują się odpady są, delikatnie mówiąc, alarmujące. Tymczasem nie widać szansy na rozbrojenie tej bomby...
Hala, w której zalega 5-7 tys. m sześc. odpadów, ma 62 m długości, 7 wysokości i 5 szerokości. Jej ściany puchną, stwierdzono wycieki… Tymczasem od miesięcy słyszymy o pacie. Prokurator zawiesił śledztwo w tej sprawie. Aby czyn wyczerpał znamiona przestępstwa i można było stwierdzić zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, prokurator musi mieć wyniki badań próbek pobranych z różnych warstw składowanych tam odpadów.
Prezydent Janusz Kubicki dziwi się, że nikt nie chce pomóc rozwiązać podrzuconego kukułczego jaja. Jego zdaniem, to odbijanie piłeczki.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień