Basen Ruda choć piękny i nowoczesny, to jednak dla 140 tysięcznego miasta dość mały, przez co w weekendy trudno znaleźć miejsce na rozłożenie kocyka. W sierpniu być może zrobi się tu trochę „luźniej”. A wszystko dlatego, że jeszcze w te wakacje na terenie Pniowca, zbiornika leżącego nad Zalewem Rybnickim, przygotowane zostanie miejsce do kąpieli! - Miasto formalnie przejęło teren zbiornika od EDF Polska SA. i rozpoczęło prace pozwalające na wykorzystanie go w celach rekreacyjno-wypoczynkowych - informuje magistrat.
Na tę wiadomość rybniczanie czekali od lat. Mimo zakazów kąpieli ustawionych na Pniowcu, wielu wchodziło do wody, ryzykując otrzymanie mandatu, a przynajmniej upomnienia (w tym sezonie strażnicy miejscy przeprowadzili 13 kontroli na Gzelu,Pniowcu i Rzędówce), a nawet utratę zdrowia, bo zbiornik nie był odpowiednio przygotowany, a na jego brzegach nie czuwali ratownicy. Teraz ma być inaczej.
- Teren w okolicach Pniowca zostanie uporządkowany przez Rybnickie Służby Komunalne i Zarząd Zieleni Miejskiej. Na część nabrzeżną - w widłach ul. Pniowskiej i ul. Rudzkiej - dostarczony zostanie piasek. Planowane jest także przygotowanie utwardzonego miejsca pod lokalizacje obiektów gastronomicznych, placu zabaw i siłowni plenerowej - informuje Lucyna Tyl, z biura prasowego UM w Rybniku.
Dodaje, że nad terenem organizacyjnie czuwać będzie MOSiR, który zbada dno zbiornika, wyznaczy granice miejsca do kąpieli, opracuje regulamin oraz zatrudni ratowników. Współpracując z rybnickim WOPR-em, MOSiR zadba też o dostępność sprzętu pływającego. W magistracie zapewniają, że prace związane z zagospodarowaniem Pniowca będą kontynuowane w następnych latach. Zaplanowano m.in. powstanie pomostów i ścieżki (dla rowerzystów, biegaczy, spacerowiczów itp.) wokół zbiornika, placu zabaw i siłowni plenerowej. Teren będzie wyposażony w toaletę, przebieralnie i pomieszczenie dla WOPR-u. Planowane jest też zamontowanie oświetlenia oraz monitoringu.
- Wszystko pięknie, tylko szkoda, że nowe kąpielisko zostanie otwarte dopiero pod koniec wakacji - zauważają rybniczanie komentujący na naszym profilu na facebooku Kocham Rybnik informację o tym, że będzie gotowe za 3 tygodnie. Dlaczego tak późno?
- Miasto formalnie przejęło teren zbiornika z końcem czerwca i dopiero wtedy można było rozpocząć prace pozwalające na wykorzystanie terenu w celach rekreacyjno-wypoczynkowych. Procedury formalne związane z przejęciem terenu trwały długo - mimo dobrej woli z obu stron - ze względu na skomplikowaną sytuację elektrowni w Rybniku. Przed nami jeszcze sporo letnich dni, mam nadzieję, że po zrealizowaniu niezbędnych prac przez służby miejskie, rybniczanie będą mogli korzystać z bogactwa i uroków tego terenu - mówi Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.