Będzie nowy dojazd?
Przedsiębiorcy z ul. Kilińskiego w Żarach domagają się dojazdu do swoich firm od strony obwodnicy. Miasto rozpatruje ich petycję
Autorzy petycji ostro krytykują pomysł magistratu, by łącznik pomiędzy ul. Kilińskiego a Wapienną, służył jedynie pieszym i rowerzystom. Miasto chciało ulżyć pracownikom strefy przemysłowej, którzy, by dotrzeć do swych zakładów ryzykowali życiem na ruchliwej obwodnicy.
Według projektu, w rejonie drukarni Chroma miałaby powstać kładka nad jezdnią. Dalej trakt miałby biec w kierunku ul. Kilińskiego, która prowadzi w stronę najludniejszego żarskiego osiedla. Grunty pod drogę zakupiono już dwa lata temu.
- Podział geodezyjny specjalnie przeprowadzono tak, by było miejsce na normalną jezdnię - mówi Marek Czekajło z firmy „Metal Makowska”, która była stroną transakcji. - Dziś mówi się nam, że droga urwie się sto metrów przed obwodnicą i dalej będzie tylko ciąg pieszo - rowerowy. To wyrzucenie pieniędzy w błoto. Kto to wymyślił? Chyba urzędnicy, którzy całe życie chodzą wszędzie pieszo?
Sęk w tym, że okolica pełna jest drobnych i całkiem sporych przedsiębiorstw. By do nich dojechać kierowcy ciężarówek łamią zakazy przy ul. Staszica i Kilińskiego. Drogami wśród domków jednorodzinnych gnają też zmotoryzowani pracownicy tzw. małej strefy przemysłowej przy Wapiennej i Budowlanych. Uruchomienie innej drogi dojazdowej znacznie poprawiłoby bezpieczeństwo w całej okolicy. Nawet przy założeniu, że tonaż pojazdów będzie ograniczony.
Kiedyś na drodze graliśmy w dwa ognie
- Kiedyś na drodze graliśmy w dwa ognie - wspomina Krystyna Zengiel, wiekowa mieszkanka ul. Kilińskiego. - Dziś ruch jest taki, że czasem trudno wytrzymać. Jestem za tym, by znów było tu spokojnie, jak przed laty. - Dodatkowe przejście w stronę Wapiennej się przyda. Ścieżki wydeptane do hal Centrometalu pokazują, że normalna droga jest potrzebna - wtóruje jej napotkana w pobliżu pani Anna.
Jak miasto zareaguje na żądania mieszkańców? Petycja została przekazana do wydziału infrastruktury technicznej i wydziału polityki gospodarczej. Przewidywany termin rozpatrzenia to początek listopada. Każdy, kto chciałby się wypowiedzieć w sprawie może złożyć odrębną petycję w biurze podawczym żarskiego urzędu.
Autor: Grzegorz Kozakiewicz