W tym roku może zabraknąć miejsc w szczecińskich przedszkolach. Wszystko zależy od tego, ile 6-latków pójdzie do szkoły.
W tym roku, ze względu na wprowadzaną reformę oświaty, nabór do przedszkoli będzie opóźniony o 2 miesiace. Nowe przepisy zakładają przeprowadzenie procesu rekrutacji do 15 kwietnia. Przedszkola będą musiały przyjmować dzieci 3-letnie, a tych dzieci jest więcej niż 6-latków, które mogą, ale nie muszą pójść do szkoły.
W tej chwili w Szczecinie jest 13525 miejsc w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych, natomiast dzieci zameldowanych w Szczecinie, które są w wieku przedszkolnym jest 14234. To prawie tysiąc brakujących miejsc.
- Tylko 6-latki mogą zwolnić miejsca w przedszkolach, ponieważ pozostałe dzieci, które chodziły wcześniej do przedszkola, nie biorą udziału w naborze. Wystarczy, że ich rodzice złożą deklarację o kontynuacji nauki - mówi Lidia Rogaś, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta. - Dopiero po złożeniu tych deklaracji będziemy wiedzieli, ile miejsc dokładnie się zwolni.
Takie deklaracje rodzice muszą złożyć 7 dni przed rozpoczęciem rekrutacji do przedszkoli. Gdyby odeszły wszystkie 6-latki, zwolniłoby się 636 miejsc. 400 miejsc więcej będzie w oddziałach przedszkolnych w szkołach.
Do zasobów oświatowych miasta wrócą dwa przedszkola niepubliczne, których dyrektorki zrezygnowały z prowadzenia placówek. To jest „Calineczka” przy ul. Monte Cassino i „Literackie” przy ul. Podhalańskiej.
- Przedszkola wymagają remontów, ale już w w kwietniu będziemy robić do nich nabór - mówi Lidia Rogaś. - Na razie zostaną one włączone do przedszkoli publicznych w pobliżu.
„Calineczka” wejdzie w struktury PP 71, a „Literackie” - w struktury PP 41. To da 200 dodatkowych miejsc.
670 miejsc powstanie po rozbudowie kilku obecnie działających przedszkoli.