Wszystkich Świętych najlepiej przeżyć w spokoju i zadumie. By tak właśnie było, warto zapoznać się z prostymi zasadami, które zapewnią bezpieczeństwo.
Zbliżają się szczególne dni w roku: Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, kiedy częściej niż zwykle bywamy na cmentarzach. Nekropolie są miejscami szczególnymi, miejsce zadumy i pamięci o bliskich nam osobach. Zdawałoby się również, że powinny być miejscami bezpiecznym z uwagi na swój wyjątkowy charakter.
O tym, że niestety tak nie jest, świadczą policyjne statystyki. Co roku w okresie poprzedzającym 1 listopada dochodzi do okradania grobów ze zniczy, kwiatów, kradzieży torebek pozostawionych bez opieki przy grobach czy innych nieprzyjemnych zdarzeń.
O szczególną ostrożność w tym okresie apelują łódzcy policjanci. Przy każdej okazji przypominają, że okazja czyni złodzieja. Samodzielnie dbając o własne bezpieczeństwo możemy uniknąć zagrożenia. Często osoby pochłonięte sprzątaniem pomnika nie zwracają uwagi na otoczenie.
Taka sytuacja jest dla sprawców doskonałą okazją do kradzieży. Torebka pozostawiona przy grobie, gdy jej właścicielka udaje się po wodę, jest łakomym kąskiem dla przestępcy. W ten sposób możemy stracić pieniądze, dokumenty czy karty bankomatowe. Również propozycje pomocy przy porządkach składane przez nieznane osoby powinny wzbudzić naszą czujność.
A najlepiej zachować ją już wtedy, gdy wsiadamy do samochodu (jeśli bliscy są pochowani na cmentarzu w innej miejscowości - bo na łódzkie nekropolie zdecydowanie łatwiej i bezpieczniej będzie dojechać komunikacją miejską). Policja namawia, by przed dalszą podróżą samochodem dokładnie sprawdzić jego stan techniczny, a za kierownicę siadać wyspanym i wypoczętym.
Gdy zostawiamy samochód na parkingu lub w innym miejscu, nie kładźmy „na widoku” wszelkich pakunków, toreb i innych rzeczy, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się wartościowe i skłonić złodzieja do wybicia szyby bądź uszkodzenia drzwi.
Generalnie starajmy się nie zabierać ze sobą ani wartościowych przedmiotów, ani zbyt dużej ilości pieniędzy - w mijającym się na cmentarzu tłumie łatwo nie zauważyć ręki, która wsunie się nam do kieszeni lub torebki. Panowie, mimo ciągłych ostrzeżeń, by tego nie robić, mają niestety często tendencję do noszenia portfeli i telefonów komórkowych w tylnych kieszeniach spodni - odznaczający się tam kształt jest wręcz zaproszeniem dla złodzieja.
Z kolei panie zapominają o zamknięciu torebki, co również bardzo ułatwia dostanie się do jej zawartości. Roztargnieniu i nieuwadze sprzyjają pełne emocji spotkania rodzinne, do których często dochodzi przy okazji odwiedzania grobów. Łatwo wtedy nie tylko zostać okradzionym, ale najzwyczajniej zgubić coś wartościowego. A jeśli chodzi o gubienie, zwracajmy też baczną uwagę na najmłodszych członków rodziny, którzy w tłumie mogą zniknąć nam z oczu.