Bezrobocie w regionie w górę! Firmy w Toruniu czekają na pieniądze z Tarczy antykryzysowej
15 maja Urząd Pracy w Toruniu zacznie znów przyjmować wnioski od przedsiębiorców o wsparcie z Tarczy antykryzysowej. To ważne, bo kilkaset firm w mieście już zawiesiło działalność. Pozostałe walczą o byt, szczególnie w turystyce, gastronomii, hotelarstwie.
- Nigdy w historii regionu w kwietniu nie było wzrostu bezrobocia. Kwiecień zawsze był symbolem jego spadku - podkreślał Artur Janas, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy na ostatniej sesji sejmiku. Informując, że w kwietniu w rejestrach pośredniaków przybyło aż 3300 osób.
Koronawirus sieje spustoszenie na rynku pracy w skali, którą trudno jeszcze oszacować. Na razie wiadomo, że problemy pracodawców rosną. W samym Toruniu, tylko przez półtora miesiąca działalność gospodarczą wyrejestrowało 284 przedsiębiorców. A przecież każda firma to miejsca pracy. Szczęśliwie, jak przekazała nam Violetta Weroniecka, dyrektor PUP w Toruniu, dotąd wpłynęło do urzędu tylko jedno toruńskie zgłoszenie zwolnienia grupowego, bezpośrednio spowodowane skutkami koronawirusa - dotyczy 46 osób.
W powiecie toruńskim, jak już donosiliśmy, grupowo zwalnia już fabryka jogurtów "Zott" - w Głogowie. Najpierw pracę stracą 34 osoby, potem - jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy - cała 90-osobowa załoga (do końca 2020 roku).
Szansą na ratunek dla mniejszych i średnich firm oraz samozatrudnionych jest wsparcie z tarczy antykryzysowej. Pieniądze można otrzymać między innymi na dofinansowanie wynagrodzeń pracowników. Drugi etap przyjmowania wniosków w PUP w Toruniu ruszy 15 maja (ogłoszony zostanie publicznie dzień wcześniej).
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień