Białystok walczy z koronawirusem. Medycy Zbroją Medyków. Pospolite ruszenie w wytwarzaniu przyłbic i szyciu maseczek. Tak pomagają szpitalom
Studenci medycyny zbroją starszych kolegów. W przyłbice. Szukają firm, które przekazałyby potrzebne materiały oraz osób do wykonania osłon i ich rozwiezienia dla pracowników białostockich szpitali. Dlatego rozpoczęli akcję „Zbroimy Medyka”. Od kilku dnia Białystok jak tylko może pomaga szpitalom w ochronie przed koronawirusem
Poszukujemy firm, które mogłyby nam przekazać takie materiały jak: grubsze folie do bindowania A4, uszczelki okienne, gumki od ubrań. Dodatkowo chcemy połączyć akcję z szyciem maseczek gdzie potrzebne są: druciki, tkaniny bawełniane oraz fizelina(włóknina) – mówi Alan Tkaczuk, przewodniczący samorządu studenckiego Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Sprawdź: Koronawirus w Podlaskiem i w Białymstoku. Już 44 osoby zakażone
Studenci już uzbierali trochę materiałów. Zgłosiły się do nich firmy papiernicze, budowlane.
- Białostocki dealer Toyoty użyczył nam samochodu do rozwożenia materiałów do osób, które będą wykonywały przyłbice – dodaje Alan Tkaczuk.
Trzy minuty na przyłbicę
Oprócz maseczek i rękawic, przyłbice to w tej chwili podstawowy sprzęt ochronny dla lekarzy, pielęgniarek oraz ratowników medycznych, którzy znajdują się na pierwszej linii frontu w walce z koronawirusem. Zmniejszają możliwość kontaktu z zarazkami, wirusami i bakteriami, chroniąc twarz.
W środę studenci zaczęli rozwozić materiały do produkcji przyłbic. By zachować ostrożność i bezpieczeństwo są one zostawiane przed drzwiami „rzemieślnika”. Za pierwszym razem chcą ich wykonać ok. 400. Będą robione w typowo chałupniczy sposób. Wytworzenie jednej sztuki zajmie około trzech minut.
- Mam nadzieję, że za dzień, góra dwa będzie odbierać gotowe przyłbice i rozwozić je do szpitali – mówi szef studenckiego samorządu, - Wiemy już teraz, że potrzebują ich w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym.
Studenci zamierzają je dostarczać do placówek sanepidu. Zwłaszcza do tych laboratoriów, które prowadzą testy na koronawirusa.
- Rzecz jasna jeśli ich dyrekcje wykażą taką chęć – mówi Alan Tkaczuk.
Pospolite ruszenie białostoczan
Akcja „Zbroimy Medyka” to kolejna odsłona pospolitego ruszenie, które oponowało Białystok. Całe miasto jak tylko może wspiera służbę zdrowia.
Od kilku dni przyłbice robi już Politechnika Białostocka. Wykorzystuje do tego drukarki 3D, a dzięki swojej innowacji skrócili czas wytworzenia jednej przyłbicy z godziny do 10 minut. Jeszcze w marcu 30 takich przyłbic odebrał Szpital Wojewódzki w Łomży. Dziesięć zostało przekazane do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Czytaj też: Przyłbice z 3D
Maski z folii do bindowania robi też znany białostocki stomatolog Adam Boczoń. Pierwszych 80 trafiło do Białostockiego Centrum Onkologii, kolejne do sklepu osiedlowego. Lekarz na Facebooku uczy też jak wykonać taką osłonę. Wyliczył, że w godzinę można zrobić 20 takich osłon, a koszt jednej to 50 groszy.
- Warto pamiętać, że to sprzęt często ratujący życie. I deficytowy. Są placówki, gdzie go w ogóle nie ma, albo zapasy są mizerne - przyznaje Adam Boczoń
Firma Medgal zajmująca się projektowaniem, produkcją i sprzedażą wyrobów medycznych, rozpoczęła druk indywidualnych chwytów do klamek oraz przyłbic w technologii 3D. Zostaną one w najbliższym czasie rozesłane do szpitali. Jeszcze w tym tygodniu i jednych. i drugich powstanie aż po 500 sztuk.
Do walki z koronawirusem i zapobiegania zakażeniom COVID-19 włączył się także Abakus Okna S.A., producent okien i drzwi. Firma podjęła decyzję o przystosowaniu części maszyn do produkcji przyłbic.
- W tym trudnym czasie musimy sobie pomagać. Skoro mamy możliwość wyprodukowania materiałów ochronnych, to zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby tak się stało. Produkcję rozpoczęliśmy z samego rana. Linia będzie czynna, dopóki starczy nam komponentu–powiedział Kamil Grodecki, prezes Abakus Okna S.A.
Przyłbice zostaną przekazane w pierwszej kolejności Uniwersyteckiemu Szpitalowi Klinicznemu w Białymstoku, a także
Urzędowi Miejskiemu w Choroszczy, na terenie której znajduje się zakład produkcyjny firmy.
Czytaj też: Nie tylko przyłbice z 3D
Z kolei właściciele firm bieliźniarskich rozpoczęli szycie... maseczek. Oni też się skrzyknęli na Facebooku w akcji "Szycie ratuje życie".
Maseczki ochronne dla białostockich szpitali szyją także krawcowe (wspierane przez charakteryzatorki) z Opery i Filharmonii Podlaskiej natomiast maseczki przeciw koronawirusowi dla szpitala w Suwałkach przygotowała tamtejsza firma odzieżowa Recman.
Czytaj też: Maski z garderoby