Białystok. Zmniejszenie współczynnika parkingowego na os. Bema. Ma zyskać miasto i deweloperzy [ZDJĘCIA]
Komisja zagospodarowania przestrzennego pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały, dzięki której miejscy urbaniści będą mogli przystąpić do prac nad zmianą planu miejscowego okolic ul. Bema. Zakłada on obniżenie współczynnika parkingowego - zarówno na terenach gminnych jak i deweloperskich. KO już się temu nie sprzeciwia.
W grudniu 2018 roku większościowe KO niespodziewanie zdjęło z porządku obrad sesji projekt zmiany planu okolic ul. Bema i Wojsk Ochrony Pogranicza. Miejscy urbaniści proponowali obniżenie obowiązującego tam współczynnika parkingowego 1,3 (czyli 1,3 parkingu na 1 mieszkanie) na 0,7. Tłumaczyli, że o zmianę planu miejscowego wystąpił Zarząd Mienia Komunalnego, który na terenach gminnych będzie budował bloki komunalne. I nie ma sensu, by miasto musiało ponosić koszty budowy większej liczby parkingów.
Dopiero później radni KO zorientowali się, że zmiana planu obejmuje również tereny należące do deweloperów.
- Byłam bardzo zdziwiona. Na komisji zagospodarowania przestrzennego żaden z urzędników nie wspomniał nic o żadnych terenach prywatnych - mówiła w grudniu 2018 roku na naszych łamach przewodnicząca wspomnianej komisji Katarzyna Bagan-Kurluta z KO. - Uznałam, że to co najmniej nieczytelne. Bo dlaczego ktoś miałby skorzystać z tego, że akurat jego działka leży obok ziemi miejskiej i przy okazji zmiany całego planu otrzymać bardzo niski współczynnik parkingowy?
Teraz sprawa wraca. Na ostatniej komisji zagospodarowania urbaniści znów prezentowali zmianę planu miejscowego tych okolic. Tym razem jednak nie chcą, by współczynnik parkingowy został obniżony z 1,3 do 0,7 ale z 1,3 do 1,1.
Czytaj też: Mniej parkingów na gruntach miasta czy też deweloperów?
- Tak bowiem wynika z przyjętego niedawno studium zagospodarowania przestrzennego. A wszystkie plany miejscowe powinny być zgodne z zapisami studium - wyjaśniała dyrektorka departamentu urbanistyki Agnieszka Rzosińska.
Natomiast wiceprezydent Zbigniew Nikitorowicz podkreślał, że tak wysoki współczynnik jak 1,3 znacznie "podraża" inwestycje. - A mamy informacje, że dużo garaży podziemnych i miejsc parkingowych na powierzchni nie jest wykorzystywana, bo najemcy lokali komunalnych nie mają samochodów - mówił.
Dodał też, że miasto będzie przymierzało się do wystawienia tych terenów na sprzedaż, bo pojawiają się zarzuty, że nie powinno się tworzyć skupisk zabudowy komunalnej jak w rejonie ul. Barszczańskiej czy Klepackiej. A jak wiadomo w okolicy ul. Bema jest już sporo komunalnych bloków.
Czytaj też: Nowe osiedle komunalne przy Bema z 900 mieszkaniami. Konkurs rozstrzygnięty.
- Stąd też będziemy budować punktowo. A tutaj obniżenie współczynnika parkingowego może sprawić, że urząd miasta uzyska w przetargu wyższą cenę ze sprzedaży nieruchomości - mówił.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień