Bieg po Nowe Życie, czyli znani ludzie promują transplantacje
Podpisanie oświadczenia woli o oddaniu naszych narządów po śmierci wydaje się bardzo proste, ale nadal niewiele osób decyduje się na taki krok. Stan polskiej transplantologii odstaje od światowych liderów, a statystyki nie napawają optymizmem. Ostatni weekend w Beskidach udowodnił jednak, że jest światełko w tunelu.
W miniony weekend w Wiśle spotkali się ludzie, którym zależy na promocji polskiej transplantologii. Wśród nich był m.in. Przemysław Saleta, który sam oddał nerkę swojej córce Nicole i w ten sposób uratował jej życie. Ludzie wspierający przeszczepy przyjechali do Wisły na 12. już edycję Biegu po Nowe Życie, który promuje polską transplantologię. W sobotnim biegu na wiślańskim placu Hoffa wystartowało ponad 180 zawodników, w tym gwiazdy estrady, ekranu, sportu, oczywiście nie zabrakło także osób po przeszczepach.
- Słabe statystyki polskiej transplantologii wynikają z braku świadomości polskiego społeczeństwa. Trzeba sobie zdać sprawę, że te statystyki nie zmienią się z roku na rok. Pewnie potrzeba dużo czasu, żebyśmy mogli dogonić światową czołówkę. W tym biegu chodzi o to, żeby zainteresować transplantologią społeczeństwo i pokazać, że warto - mówił Przemysław Saleta, ambasador Bie-gu po Nowe Życie, który od lat promuje ideę przeszczepów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień