Biegacze, uważajcie na wilki! W okolicach Łęknicy i Potoku jest ich zatrzęsienie
Kilka dni temu podczas biegania w okolicy Potoku nagle na środku drogi zobaczyłam wielkiego basiora - opowiada nasza Czytelniczka.
- W tej okolicy rzeczywiście jest ich bardzo dużo. Bardzo często się zdarza, że wybiegają tam na ulicę. Na pobliskim polu żerują sarny, więc może dlatego udają się w tamte rejony – mówi Karol Urban, myśliwy z Koła Łowieckiego „Cietrzew Żary”.
Wilki nie polują pojedynczo. Łączą się w pary albo wyruszają na łowy watahą.
To nie pierwszy taki sygnał. Już nawet dzieci spotykają je podczas zwykłych spacerów. Grzybiarze też co rusz spotykają się oko w oko z drapieżnikiem.
Więcej przeczytasz we wtorek (8 listopada) w papierowym wydaniu „GL” oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl
W Lubuskiem grasują watahy wilków, mieszkańcy przerażeni