Mocne zarzuty Fundacji „Ne lękajcie się” skierowane pod adresem biskupa Jana Tyrawy powtórzyli wczoraj bydgoscy radni Rady Miasta Bydgoszczy.
Radni Rady Miasta Bydgoszczy Jakub Mikołajczak i Szymon Wiłnicki na wczorajszej konferencji prasowej, zwołanej przed siedzibą Sądu Okręgowego, domagali się przerwania milczenia przez biskupa Jana Tyrawę.
- Mamy raport Fundacji „Nie lękajcie się”, fundacji zajmującej się monitorowaniem i rozliczaniem pedofilii w Kościele katolickim. Raport ten trafił kilka dni temu w ręce papieża Franciszka. Dla nas przerażające jest, że w tym raporcie pojawiły się wątki bydgoskie - mówił radny Jakub Mikołajczak.
- Pan Tyrawa był osobą, która przyjęła na swoją plebanię księdza Pawła K., który już wtedy był podejrzewany o pedofilię i molestowanie nieletnich - twierdzi radny Szymon Wiłnicki wskazując, że niejasna sytuacja z biskupem i brak jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie budzi zdziwienie i zaniepokojenie mieszkańców i radnych.
Według raportu Fundacji „Nie lękajcie się” biskup Tyrawa miał wiedzieć o tym, że ksiądz przenoszony z diecezji wrocławskiej do diecezji bydgoskiej oskarżany był o czyny pedofilskie. Co więcej, mimo tej wiedzy miał skierować księdza do pracy w roli katechety do jednego z bydgoskich gimnazjów.
Przeczytaj dalszą część artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień