Fot. Marek Szawdyn Do obsadzenia w Sądzie Najwyższym były 44 wakaty. Wiemy, jak prezentowali się kandydaci.
Jarosław Duś, który kandydował do Sądu Najwyższego, podkreślał, że „sędzia nie może być niezawisły od rozumu”. Krzysztof Piaseczny zapewniał „ja bym się nadał” przywołując pamięć o swojej "babci". To protokoły z przesłuchań KRS.
- Kandyduje do Izby Dyscyplinarnej dlatego, że mam takie poczucie, że Izba Dyscyplinarna, która jest nową jakością w naszym systemie prawnym, jest tego rodzaju strukturą, co do której ja mam poczucie, że jak mawiała moja babcia, ja bym się nadał - mówił Krzysztof Jerzy Piaseczny, sędzia Sądu Rejonowego w Kozienicach.
To fragment autoprezentacji sędziego z przesłuchania przed Krajową Radą Sądownictwa, które miało miejsce 20 sierpnia tego roku.
Sieć Obywatelska Watchdog Polska opublikowałakilkanaście protokołów z przesłuchań kandydatów, którzy aplikowali do izb Sądu Najwyższego: dyscyplinarnej, karnej, skargi nadzwyczajnej i cywilnej.
Sieć już 30 lipca wystąpiła do KRS-u o udostępnienie dokumentów z przesłuchań, które miały się zacząć, ale 9 sierpnia Wiesław Johann, wiceprzewodniczący rady, odpisał, że „nie jest możliwe udostępnienie skanów dokumentów kandydatów w terminie 14 dni (...)”. Dokumenty zostały wydane 26 września.
O czym można przeczytać w dokumentach? Sprawdź w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień